Clarins, Beauty Flash Balm (Maseczka upiększająca)

Nie wiem czemu ale tak jak kilka innych osób nie widzę żadnego działania tej maseczki. No po prostu nic. Używam ją nieregularnie od 3 miesięcy i nie widzę ani lepszego nawilżenia, ani poprawy kolorytyu, no poprostu NIC! Dużo kasy za nic.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Ta maseczka mimo, iż ideałem nie jest, uwiodła mnie od pierwszego zastosowania-najpierw negatywnie, później bardzo ją polubiłam
Pierwsze użycie- za dużo naciapałam jej na twarz i zaczęła mi się rolować- wkurzyłam się,że ponad 150 zł poszło w błoto, ale za drugim razem nałożona oszczędnie cieńką warstwą(co przychodziło mi ciężko, bo nie lubię oszczędzać na dozowaniu;)) sprawdziła się w 100%
stosuję ją 2 razy w tygodniu- wtedy nakładam odrobinkę więcej, poplątam się po domu w niej przez godzinę lub dwie, zmywam tonikiem, serum plus krem i buźka jędrna, odprężona i gładka
jeszcze bardziej lubię ją stosować pod makijaż jako bazę wtedy nakładam serum, krem, beaty flash, szybciutko podkład i efekt w lustrze- sama się sobie podobam:) tak zastosowana wygładza drobne linie, pokład lepiej i dłużej się trzyma i a skóra wygląda jakby bez skazy
uwielbiam tą maseczkę za wszystko- za wydajność, za zapach, konsystencję i przyjemność stosowania, jedyne do czego mogłabym się przyczepić- mogłaby bardziej nawilżać, ale nawet to nie spowoduje obniżenia mojej oceny, bo zawsze jak wyglądam źle-niewyspana, zmęczona to ta maseczka budzi moją skórę do życia a mnie przywraca dobry humor:)

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 50 ml

W pierwszej wersji recenzji napisałam, że nie widzę żadnego efektu działania tej maseczki.
I rzeczywiście, gdy stosuję ją jako maseczkę, nie widzę żadnej różnicy.
ALE gdy nakładam ją pod podkłady o przedłużonej trwałości jednak widzę duża różnicę! Podkłady takie mają tendencję do "męczenia" skóry, potrafi pod koniec dnia być lekko poszarzała, jakby wymięta. Ta maseczka powoduje, że cera pozostaje cały czas nieskazitelna.
Już chyba sobie bez niej nie poradzę...

Od niedawna zapoznaje się z firmą CLARINS. Zachwyciły mnie samoopalacze.Postanowiłam zakupić własnie tą maseczkę.Zachęciły mnie opinie :-)
Spełnia wszystkie obietnice producenta.
Kosmetyk po prostu doskonały! Wspaniale rozświetla cerę i wygładza.Zapach śliczny.
100% satysfakcji!
U mnie najlepiej sprawdza się pod makijaż.
Tonik ,serum,krem i następnie właśnie ta maseczka.
Makijaż doskonały przez 12h ,cera rozświetlona nie mylić z błyszczącą :-) Do takiego super efektu dokłada się jeszcze mój ukochany puder LAVERTU!
Traktuję ją jako bazę i dla mnie to jak na razie nr 1!
POLECAM!

Maseczka skusiła mnie obietnicą świetnego działania - wywiązała się dość dobrze, choć nie jest bez wad.

To dość gęsty krem w kolorze żółtawym/lekko brązowym - dzięki temu nałożona na twarz poprawia jej koloryt, ożywia (ale nie działa jak krem tonujący), rozświetla. Dobrze się rozprowadza. Pachnie ziołami, dla mnie niezbyt przyjemnie (do tego zapach nie ulatnia się zbyt szybko).

Wchłania się powoli, potrzebuje kilkunastu minut żeby twarz się nie błyszczała, a była zdrowo rozświetlona (bez żadnych drobinek). Po użyciu skóra jest miękka, wyczuwalnie gładsza. Makijaż nie trzyma się na niej lepiej niż bez, ponadto czułam, że cera jest obciążona mając na sobie warstwę maseczki i pudru. Zdecydowanie lepsza jest solo.

Maseczka pielęgnuje, także po zmyciu skóra jest bardziej promienna i dobrze nawilżona - przydatna po ciężkim dniu, aby ukryć ślady zmęczenia.

Na pewno nie jest to niezbędnik, choć warto spróbować kiedy cera jest poszarzała, zmęczona.

Tubka jest wygodna, miękka, łatwo dozować potrzebną ilość.


Używam tego produktu od: używałam przez kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Firme Clarins bardzo lubie. Nie sa to moze kosmetyki ekologiczne czy naturalne,ale obfituja w cale mnostwo dobroczynnych wyciagow roslinnych! Uzywam wielu produktow tej marki,dlatego postanowilam siegnac rowniez po ta maseczke. Potrzebowalam dobrego nawilzenia i odzywienia-niestety problem przesuszenia buzi pojawia sie zawsze z nadejsciem mrozow:( Maseczka bardzo ladnie pachnie,ma konsystencje delikatnego kremu. Zazwyczaj nakladam ja grubsza warstwa i zostawiam na godzinke,albo i dluzej. Potem zmywam nadmiar,nakladam serum i krem na noc. Efekty sa naprawde dobre. Buzia jest odswiezona,napieta,podraznienia ukojone,nawilzenie bardzo dobre. Przy regularnym stosowaniu zdecydowanie zabezpiecza przed niekorzystnymi czynnikami zewnetrznymi-takimi jak niska temperatura czy wiatr. Pod makijaz jeszcze nie uzywalam,ale jak tylko sprobuje napisze o tym.

Maseczkę kupiłam z czystej ciekawości, bo lubię Clarins-a, a ta maseczka "chodziła" za mną przy każdych zakupach w Douglasie. I cóż- jak tu ją ocenić?? Bo jak dla mnie maseczką nie jest-stosowałam ją regularnie - po usunięciu nadmiaru miałam uczucie nieprzyjemnego ściągnięcia-nie mylić z efektem liftingu, skóra nie była miękka w dotyku, aż prosiła się o całkowite usunięcie i nałożenie produktu nawilżającego. Na wielkie wyjścia, pod podkład - u mnie j/w efekt ściągnięcia, podkłady nie lubiły współpracować z tym produktem. Nic z obietnic producenta:-( Jedna gwiazdka za to, że nie zaszkodziła mojej skórze, ale nie dała oczekiwanych efektów- ciekawe jest to, że mój mężczyzna bardzo ją polubił i na stałe zawitała na jego półce i za to ode mnie dodatkowa gwiazdka.

Używam tego produktu od: od 3 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1 tuba

Bardzo dobry krem/maseczka. Nawilza, odsieza i regeneruje a przy tym nie przeciaza skory.

Lubie jego mily owocowy zapach i przyjemna konsystencje.

Zdecudowanie warto kupic.

Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: 2 x 50 ml

po przeczytaniu wszystkich recenzji tego malenstwa oraz obietnic producenta ( ktore jak zawsze podzielilam na dwa:) zakupilam moj beauty flash balm:) maseczka ma fajna konsystencje milo sie rozprowadza ladnie pachnie ( zaraz po nalozeniu maseczki trzeba wykonac makijaz ) w moim przypadku pierwsze uzycie nie dalo zadnych super efektow powiedzialabym nawet ze nie bardzo moj puder (uzywam mineralnego) zgral sie z maseczka .
dopiero wieczorem po zmyciu makijazu zobaczylam efekt moja skore jeszcze nigdy nie byla taka mieciutka i delikatna , ladnie rozjasniona ale tak delikatnie ze az promienna wrecz:) ladnie napieta i po calym dniu swieza . Odjelam jedna gwiazdke maseczka jak dla mnie mogalby bardziej nawilzac (mam sucha skore) dlatego nie stosuje jej na codzien pod makijaz tylko wieczorami jako maseczke 2 razy w tyg a efekty sa super!!!:)

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: jedno

Dodalam juz recenzje tejze maseczki, jest dla mnie niewiadoma dlaczego na Wizazu musze czasem dodawac moje recenzje parokrotnie ...
Moja cera- bezproblemowa, sucha w kierunku mieszanej.
Owa maseczka jest wspaniala- specjalnie ustawilam sie w dziennym swietle podczas nakladania jej,zebym widziala wszystko,co dzieje sie na buzi ;) WOW! Po szybkim wchlonieciu sie kosmetyku twarz.... matowa, kolor buzi ujednolicony, zapewne skora gotowa na ew makijaz typu podklad(ja osobiscie uzywam tylko pudrow matujacych). Twarz po prostu promienieje! Wyglada sie tak jakby wrocilo sie wyspanym z wakacji :)
Jestem jak najbardziej na tak! Bylam troche nieufna doClarinsa po jednym z jego ser, ale beauty flash to cos, co kazda kobieta (a juz na pewno przed wielkim wyjsciem) powinna miec, gdy zalezy jej na perfekcyjnym wygladzie.
Szybko sie wchlania, przyjemnie pachnie, slowem- maseczkowy KWC :)

Pierwszy raz uzylam tej maski rok temu przed jakims wielkim wyjsciem i.... bylam zachwycona!!!!!!Po calym dniu wrazen makijaz wciaz tkwil na swoim miejscu,buzia byla wygladzona i wciaz swieza:)Od tej pory zakochalam sie w tej maseczce,ma piekny zapach,uzywam jej rozsadnie i ze wzgledu na cene ale tez wedlug zalecen producenta czyli aplikuje naprawde mala ilosc,bo nadmiar i tak sie zroluje:)Jak czuje ,ze moja skora wymaga ozywienia to uzywam jej jako kremu na noc przez kilka dni

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Skuszona świetnymi recenzjami zdecydowałam się na zakup najdroższej maski w mojej kosmetycznej historii. Spodziewałam się mega pozytywnego zaskoczenia i cóż ... szału nie ma.

Cały czas próbuję dać tej masce szansę, stosuję przed wieczornymi wyjściami, pod makijaż. Najpierw krem (zwykła Nivea Soft), potem szybciutko ta maseczka i na to ekspresowo podkład Superbalanced Clinique.
I co? I w zasadzie nic. Trochę się roluje, ale zawsze jedynie na żuchwie, nie ma tragedii. Nie widzę jakiegoś spektakularnego efektu, ale cały czas czekam aż będę mogła ocenić efekt przy świetle dziennym, bo póki co mogę to zrobić jedynie przy sztucznym oświetleniu. I w zależności od tego wyglądam rewelacyjnie albo przeciętnie. Cóż, mało to więc wiarygodna samoocena.

Maska ma ładny, delikatny zapach, konsystencje OK (wolałabym, aby była mniej gęsta jeśli już ma służyć jako baza).

Po użyciu pod makijaż niestety mam uczucie ściągniętej skóry co jest dla mnie bardzo niekomfortowe.

Opakowanie - jak to Clarins, nie moja estetyka.

Cena - wiadomo. Póki co dla mnie nieadekwatna do efektów, ale być może zmienię zdanie.


Używam tego produktu od: 3 tygodni

Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego