Alterra, Volumen - Shampoo Papaya & Bambus (Szampon dodający objętości `Papaja i bambus`)

Często kupuję te szampony szczególnie córce,szampon dobrze myję włosy świetnie się pieni i piękne pachnie a zapach długo się utrzymuje.Jest delikatny dla skóry głowy a to duży plus. Dużym atutem jest to że jest bardzo tani i pomimo tego że mało wydajny bo na włosy do pasa trzeba dużo szamponu to jednak ze względu na cenę i efekty jakie pozostawia jestem jego fanką.A włosy są mięciutkie i błyszczące.

Biorąc pod uwagę pozostałe szampony Alterry to ten wypada u mnie najgorzej. Pokładałam w nim nadzieje, bo myślałam, że moje włosy będą optycznie gęstsze, przez to będą wyglądały na świeże, ale niestety efektu dodającego objętości nie zauważyłam.
Dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy, nie podrażnił jej i nie uczulił. Włosy po umyciu były świeże, nie były poplątane. Mogę się przyczepić do tego, że źle mi się prostowało włosy po tym szamponie. Był trochę "tępe".
Na plus zasługuje zapach- obłędny, świeży, typowo owocowy, bardzo przyjemny.
Butelka dobrze się zmyka i otwiera, w kosmetyczce też go przestawałam- nie otwiera się samowolnie.

Dostępny w każdym Rossmannie, często na promocji więc można go kupić w okolicach 8-9zł.

Generalnie jest ok, nie ma się do czego doczepić, ale jak dla mnie nie dodaje objętości.

Szampon w dosyć niskiej cenie dostępny w sieci Rossmann.

Charakteryzuje się bardzo przyjemnym zapachem oraz dobrą konsystencją. Dobrze myje włosy, ze skórą głowy juz bym nie powiedziała że ją oczyszcza. Włosy po zastosowaniu ciężko rozczesać. Nie zauważyłam efektu dodającego objętość.

Na plus nie obciąża włosów.

Produkt średnio wydajny.

Szampon ma bardzo dobry, naturalny skład.
Bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy i przedłuża świeżość włosów.
Dużym plusem jest jego ładny zapach, niestety utrzymuje się on bardzo krótko na włosach.
Włosy są po nim bardzo świeże, sypkie.
Jedyny minus tego szamponu to jego wydajność. Moim zdaniem jest ona mała.
Bardzo niska cena zachęca do zakupu.

Być może należę do grona nielicznych, ale ten szampon to mój ostatni hit. Nie dość, że rzeczywiście unosi włosy po myciu u nasady (efekt utrzymuje się co najmniej kilka godzin) to po kilku myciach zauważyłam, że przedłużył świeżość moich włosów o cały dzień!

Jest to szampon średniej mocy i być może to jest kluczem, bo już kiedyś skóra mojej głowy tak zareagowała na inny szampon tej mocy.

Jest łatwo dostępny, w dobrej cenie i pięknie pachnie oraz fajnie się pieni. Nie mam nic do zarzucenia, dla mnie totalne zaskoczenie, bo opinie jak widzę są o nim bardzo różne.

Szampon ma kilka plusów, przede wszystkim: cudowny owocowy zapach, który zostaje przez dłuższy czas na włosach; fajną, żelową konsystencję; dobrze się pieni i bardzo dobrze się nim myje; nie tępi włosów ani ich nie plącze oraz jest zawsze dostępny w Rossmanie.
Ale jeśli chodzi o to co miał robić czyli dodawanie objętości - niestety tego nie zauważyłam. Mam dość gęste dłuższe włosy, miałam nadzieję na lekkie odbicie ich od nasady. Za tę cenę nie spodziewałam się cudów, chociaż wiele osób go bardzo zachwala. Dla mnie jest to taki średniak, fajnie myje skórę głowy i domywa włosy pokryte lakierem, natomiast nie robi tego co producent zapewnia, a tego oczekiwałam.

Pewnego razu skusiłam się na tę serię szamponów Alterra. Wydawały mi się całkiem fajne składowo i cenowo. Najbardziej przypadł mi do gustu ten dodający objętości.

Na pierwszy rzut oka opakowanie zwraca uwagę, klasyczne, dobrze wyglądające.
Druga sprawa to cena - wg mnie naprawdę przyjemna, a w promocji to już w ogóle.
Już w domu po otworzeniu opakowania - byłam zachwycona zapachem, delikatnym, nienachalnym i przede wszystkim jakby bardzo zbliżonym do naturalnego.
Odpowiada mi gęstość tego szamponu, a trzeba napisać, że jest bardzo gęsty i wystarczy odrobina do rozrobienoa z wodą i piana na włosach sama się robi.
Dobrze myje skórę głowy, co ważne dla mnie nie czuję po nim uczucia swędzenia. Włosy są ok, lekko podniesione i przede wszystkim mam wrażenie że zyskują na lekkości. Choć raz na jakiś czas trzeba je nawilżyć odpowiednią odżywką, bo szampon tego nie robi.

Niestety ale szampon u mnie kompletnie się nie sprawdza. Może i faktycznie włosy po myciu są troszkę uniesione ale to co zrobił z moimi włosami na długości to masakra. Włosy są matowe, suche, plączą się. Niestety ale kompletnie nie jest dla moich włosów. Na ratunek stosuje maskę i trochę lepiej jest ale jeszcze żaden szampon mi tak nie wysuszył włosów. Do tego bardzo dziwna konsystencja, jakby galaretka. Trzeba mocno cisnąć opakowanie żeby go wydostać przez to zawsze wyleje się go za dużo przez co jest mało wydajny.
Za wielki plus zapach, obłędny piękny i jestem w nim zakochana. Ale nic więcej niestety.

Cenne kosmetyczne znalezisko

Z początku szampon ten traktowałam jako zamiennik dla szamponu Alterry z granatem i aloesem, który jak do tej pory był najlepszym szamponem jaki miałam i kamieniem milowym w mojej włosowej pielęgnacji. Ten z papai na początku mi się jakoś nie spodobał. Być może dlatego, że działaniem zbyt odstawał od mojego ulubieńca, który ma za zadanie nawilżać i po którym włosy są grubsze i wyglądają zdrowo. Na ten moment ciężko mi porównać oba szampony, bo granatowego ulubieńca nie używałam już bardzo długo. Ale mogę napisać, że kiedy po dłuższym czasie sięgnęłam po szampon z papai, zaskoczył mnie bardzo pozytywnie i muszę go uznać za drugi ulubiony szampon, albo przyznać mu drugie miejsce.

Mam włosy rzadkie, cienkie i delikatne. Wiele szamponów, które miało dodać im objętości sprawiało, że oklapywały jeszcze bardziej. Ten świetnie spełnia swoje zadanie - włosy są po nim uniesione u nasady i wydają się gęstsze, przy czym nie tracą swojej gładkości. Dodatkowo wyglądają zdrowo i nabierają sypkiej konsystencji. Nie wypadają, tak jak po większości szamponów (nawet aptecznych), które stosowałam. Zauważam też, że zyskują po nim ładnych refleksów. Nie mam też się do czego przyczepić jeśli chodzi o oczyszczenie skóry głowy. Szampon radzi sobie raczej średnio, jeśli chodzi o utrzymanie włosów w dobrym nawilżeniu.
Ma gęstą, żelową konsystencję i przepiękny, soczysto owocowy zapach.

Szampon świetnie sprawdzi się na włosach, które z natury są cienkie i oklapnięte. Mam wrażenie, że na nich najlepiej będzie widać uniesienie, natomiast efekt na włosach grubych i mocnych raczej nie będzie spektakularny.

Szampon jest po prostu w porządku. Ma dobrą cenę i prawdziwie naturalny skład (posiada certyfikat), więc można go kupować bez obaw. Znajdziemy go w każdym Rossmannie. Jego zapach jest soczyście owocowy i egzotyczny, uwielbiam takie aromaty. Pieni się wyśmienicie i dzięki temu jest wydajny. Nie zauważyłam natomiast, żeby jakoś specjalnie dodawał objętości. Oczyszcza skórę głowy dość mocno, ale jest to efekt jednodniowy, później włosy zaczynają klapnąć. Myślę że jego poziom oczyszczania jest dość mocny i dla wielu osób ten szampon może się sprawdzić jako produkt do użycia raz w tygodniu, a nie na co dzień.
Generalnie jeśli ktoś za niewielkie pieniądze chciałby dostać zwykły szampon z ekstra naturalnym składem, od którego będzie wymagać tylko mycia, to można pokusić się na Alterrę, ale nie ma co oczekiwać cudów w kwestii objętości włosów.

Myśle ze to dobry produkt jak za te pieniądze. Dobrze doczyszcza skórę głowy (wspomnę tylko ze myję głowę dwa razy). Ładnie się pieni. Nie wystąpiły u mnie żadne podrażnienia. Włosy rzeczywiście są lżejsze i bardziej uniesione u nasady. Jak za te cenę, zdecydowanie warto wypróbować.

Szampon rewelacyjny - pięknie pachnie, bardzo dobra jakość i włosy naprawdę są "volume ". Włosy po umyciu takie jak oczekiwałam. Stosunek ceny do jakości oceniam bardzo dobrze