Eau Thermale Avene, Cold Cream peaux Sensibles et Tres Seches (Krem dla skóry wrażliwej)

Używam go niecodziennie, sięgam po ten krem tylko wówczas kiedy mam bardzo przesuszoną skórę. Krem ma bardzo bogatą konsystencję, nie wchłonie się od razu, trzeba mu troszkę pomóc:) ale natychmiast daje uczucie ulgi. Pozostawia na skórze tłustą warstwę, twarz się po nim błyszczy. Nie wiem czy nadawałby się pod makijaż ja używam tylko na noc. Rano skóra jest taka spokojona, gładka, znika uczucie wysuszenia. Opakowanie w formie tubki całkiem mi się podoba, jest bardzo wygodne. W moim przypadku ( niecodzienne stosowanie) można mówić o zdumiewającej wręcz wydajności kremu, co jest dodatkowym plusem.W sumie jest to jeden z ulubionych kremów wśród aptecznych jakie miałam:)

Sprawdził się w 100 % ostatnie zimy w walce z szczypiącym nosek mrozem :) Ale okazał się również niezywkle skuteczny - inne preparaty nawilżająco-natłuszczające nie radziły sobie - w kuracji kwasami AHA, gdy cera nieustannie potrzebowała nawilżenia i delikatnego natłuszczenia - wystarczały 2-3 aplikacje w ciągu dnia, gdy inne preapraty trzeba było nakładać niemal co godzinę.

Kosmetyk super na zimę. Mam cerę naczynkową, stosowałam go na dzień, na noc Diroseal tej samej firmy.Sprawdza sie przy niskich temperaturach, nawet w warunkach ostrej Norweskiej zimy!!! Daje 4 gwiazdki. Czemu? Pod makijaż troche za ciężki.

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań:2/2 lata
Recenzja: ...

Bardzo fajnie się rozprowadza, bardzo przyjemnie pachnie, świetnie chroni i natłuszcza. Rewelacyjny na zimę i wiatr. Na lato sobie go raczej nie wyobrażam ...
Używam go też do rąk, bo nienawidzę nosić rękawiczek i przez to mam ciągle popękaną skórę.
Mógłby być ciut lżejszy, no ale jakoś specjalnie nie przeszkadza mi, że się "świecę". Jak potrzebuję matowej skóry, to wrzucam na wierzch emulsję koloryzująco-matującą (też avene).
Nie wiem, jak się zachowuje pod makijażem, bo raczej się nie maluję. Ale mogę sobie wyobrazić, że raczej ciężko będzie na nim rozprowadzić kolorówkę.

Trzeba uważać w wyższych temperaturach, bo skóra się pod nim poci.

Fantastyczny krem na zime do cery delikatnej i wrazliwej. Okrywa skore tlustawa kolderka (co moze przeszkadzac przy makijazu, ale mnie akurat nie zalezy), daje poczucie, ze skora jest dobrze chroniona. Nie podraznia, zabezpiecza naczynka. Dalabym 5 * gdyby mial filtry UV.

Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Krem stosuję od kilku miesięcy i przypadł mi do gustu.
Używam go w czasie zimy, gdy temperatura spada poniżej zera. W takich warunkach sprawdza się doskonale. Chroni twarz przed zimnem i otacza tłutą warstewką, (która nie jest widoczna jeżeli krem delikatnie wklepie się paluszkami). Polecam dla cery wrażliwej, a nawet bardzo wrażliwej i naczynkowej.