Pharmaceris, H, Stimupurin, Specjalistyczny szampon stymulujący wzrost włosów

Używałam tego szamponu przez około miesiąc i raczej do niego nie wrócę, pokładałam w nim większe nadzieję, gdyż kosmetyki z tej firmy do twarzy potrafią uratować cerę, ale w moim przypadku - nie włosy.
Jest to dość drogi produkt, który nie przyśpieszył wzrostu moich włosów, nie zauważyłam nowych baby hair.

Często czytam/słyszę, że sam szampon przy wypadaniu nic nie pomoże, bo jego zadaniem jest mycie/ma za krótki kontakt ze skórą głowy/jak coś co ma potencjalnie drażniące detergenty może zahamować wypadanie.
I wtedy wchodzi on, cały na biało-szampon Pharmaceris H Stimupurin i pokazuje, że można.
Pracuję w aptece i wypadanie włosów jest jednym z częstszych problemów skórno-włosowych z jakimi się stykam w pracy. Staram się też testować nasz asortyment na własnej skórze, aby móc dobrze doradzić pacjentom odpowiedni produkt.
Pharmaceris H Stimupurin wśród aptecznych szamponów na wypadanie włosów jest zdecydowanie mistrzem, dla mnie lepszy niż słynny Dercos.
I to nie jest tylko moja opinia-znaczna większość pacjentów wraca z opinią zwrotną, że naprawdę widzą poprawę i to podczas wypadania o różnej etiologii.
Jedynym powodem przez który kilka osób(dosłownie kilka) go skreśliło było podrażnienie skóry głowy. Ja też na początku bałam się, że okaże się zbyt drażniący i mocny dla skalpu, ale na szczęście u mnie nic takiego nie miało miejsca.

Ja stosowałam go jako kurację gdy po chorobie leciała mi morfologia, a za nią włosy(oczywiście z leczeniem od wewnątrz, bo kluczowe jest tez ustalenie przyczyny wypadania oraz jej likwidacja), a miałam dosyć zapachu indyjskich olei oraz ziołowych wcierek-Pharmaceris H pachnie delikatnie kosmetycznie, wręcz przynosił mojemu nosowi ulgę :D
Przez pierwszy miesiąc codziennie(bo też myję włosy co wieczór), po miesiącu zmniejszyłam częstotliwość do dwóch razy w tygodniu dla podtrzymania i tak do końca butelki, za każdym razem pianę starałam się trzymać minimum pięć minut na głowie.

Zacznę od jednej wady, dla mnie już typowej dla szamponów Pharmaceris-same w sobie słabo domywają włosy ciężkie oraz przetłuszczające się. Niby po wyschnięciu są na początku czyste, ale szybko zaczynają klapać, przetłuszczać się od nasady i strączkować, ciężko wytrzymać z takimi do wieczora.
Dlatego ja najpierw myję włosy zwykłym szamponem oczyszczającym, dopiero później traktuję je Pharmacerisem. W takim układzie wszystko jest ok, włosy zachowują świeżość standardowo.

Ne zauważyłam, aby wysuszał czy plątał włosy, ale ja zawsze obowiązkowo używam po myciu jakieś odżywki oraz serum na końcówki.
Zresztą jego rolą nie jest w żaden sposób pielęgnacja włosów na długości.

Tylko na skórze głowy skąd rosną cebulki.
Tutaj jest bardzo dobrze przy czym ja mam wrażenie, że dużo bardziej niż na wypadanie to działa na przyspieszenie wzrostu ;) Bo przy tym szamponie nowe włosy rosną naprawdę jak szalone, po miesiącu regularnego używania mam aureolkę bejbików, a gdy przejadę palcami po skórze głowy czuję ten delikatny puszek nowych włosów. Naprawdę pięknie pomaga zagęścić czuprynę gdy na wskutek wypadania utracimy naturalną gęstość. Ten szampon stosowała moja siostra gdy po ciąży włosy leciały jej tak, że miała prześwity. Po kilku tygodniach cała głowa była w aureoli mnóstwa baby hair, a że ona ma włosy kręcone to efekt był dosyć zabawny :D
Przy samej redukcji wypadania też jest dobrze. Oczywiście nie zahamuje magicznie wypadania po kilku użyciach, bo te włosy które już są w ostatniej fazie wzrostu(telogenu) i tak już wypadną. Ale szampon pomaga wzmocnić te, które zostały, są zdecydowanie bardziej wytrzymałe oraz mocniejsze, po miesiącu zdecydowanie mniej ich znajduję w wannie.

Cena na początku może przerażać(zawłaszcza, że butelka wydaje się nieduża), ale szampon jest bardzo gęsty i wydajny-nawet przy bardzo gęstych oraz grubych włosach mojej siostry starcza jej na długi czas.
Najlepiej małą porcję rozrobić z wodą na dłoni i wtedy dopiero na skórę głowy., wtedy pieni się super bez zmniejszenia działania ;)

Szukałam czegoś co pomoże mi zahamować okropne wypadanie włosów po ciąży.. wiem, że szampon nie zastopuje tego w 100% bo część wlosow po prostu musi wypasc więc też ciężko dokładnie określić działanie szamponu.

Konsystencja kremowo żelowa, zapach ok, ładnie się pieni, jest wydajny. Włosy są po nim lekko splątane ale maska załatwia sprawę. Delikatnie podrażnił wrażliwa skórę głowy ale nie mocno więc to plus, bo często mocniejsze preparaty drażniły mi skórę. Przy regularnym stosowaniu faktycznie widzę że włosów wypada mniej.. ciężko stwierdzić ile w tym zasługi czasu a ile szamponu ale warto spróbować.

Szampon kupiłam razem z odżywką i peelingiem, stosowałam zgodnie z zaleceniami producenta i niestety nie zauważyłam działania.

Dobrze się pieni, oczyszcza, nie podrażnia, nie uczula. Jest wydajny i wygodny w użyciu.

Niestety nie spełnia swojego głównego zadania, przynajmniej u mnie.

Wspomagałam kurację suplementami, używałam regularnie ale nie zauważyłam żadnej różnicy,

Gdybym miała ocenić ten produkt jako po prostu "szampon" to byłabym całkowicie zadowolona. Podoba mi się bowiem jak dba o włosy i - o dziwo - skórę głowy. Jest to jednak "specjalistyczny szampon" ze ściśle określonym zadaniem jakim jest stymulacja wzrostu nowych włosów i ograniczenie ich wypadania. I niestety moim zdaniem z tego zadania słabo się wywiązuje.

Jak wspomniałam wcześniej, szampon jest super jeśli chodzi o oczyszczanie skóry głowy i mycie włosów. Trochę się obawiałam jego bogatej konsystencji - szampon jest bowiem gęsty, mocno kremowy i trzeba mocno namoczyć włosy przed jego nałożeniem żeby dobrze się pienił. A pieni się naprawdę dobrze, piana jest bardzo miękka, zbita i kremowa. Skóra głowy jest dobrze oczyszczona. Mimo mojej wrażliwej skóry, która potrafi swędzieć i dokuczać po wielu szamponach, w tym przypadku nie mogę na nic narzekać - skóra była wyciszona, spokojna, aż byłam zaskoczona jak łagodnie zareagowała na - bądź co bądź - bogaty i długi skład. Włosy po umyciu również nie były nigdy obciążone, dobrze się rozczesywały i długo trzymały świeżość. Zapach szamponu jest całkiem przyjemny, perfumowany, taki sam jak inne produkty z linii H (chociaż używałam tylko kilku, ale pachniały baaardzo podobnie).

Szamponu używałam według zaleceń producenta minimum 3 razy w tygodniu, trzymając spieniony na głowie przez kilka minut. Niestety po tych kilku miesiącach mam wrażenie, że moje wysiłki na niewiele się zdały. Wiem, że wzrost nowych włosów to nie jest coś co pojawia się szybko i łatwo to zweryfikować, ale naprawdę nie zauważyłam, żeby pojawiło się więcej nowych włosów w trakcie stosowania tego produktu. Liczyłam tez na skuteczne zatrzymanie wypadania włosów. Niestety wrażliwa skóra głowy plus cienkie i skłonne do wypadania włosy to marne połączenie i dlatego posiłkuję się w tym względzie osiągnięciami w kosmetyce, aby mieć nieco silniejsze i mocniejsze włosy. Wypadanie na przestrzeni ostatnich miesięcy trochę przyhamowało, ale nie zbiegło się to w czasie z używaniem szamponu, więc nie zapisuję tego na jego konto. Przyznam, że jestem zawiedziona - ten szampon to jeden z pierwszych polecanych produktów jakie można znaleźć w internecie i ma wiele pozytywnych opinii. Nie twierdzę, że jest zły, ale u mnie się nie sprawdził, więc na pewno nie jest remedium na wszelkie włosowe dolegliwości i jednak jest dowodem na to, że wszystko i tak trzeba przetestować na własnej skórze.

Doceniam jego właściwości myjące i łagodność, przyjemnie mi się go używało. Byłoby to jednak niesprawiedliwie gdybym dała mu wyższą ocenę, bo na wypadanie włosów niestety nie zaradził. Być może na sezonowe wypadanie pomoże, ale na nieco bardziej złożony problem jest to według mnie trochę za słaby zawodnik.

Od dłuższego czasu borykam się z wypadaniem włosów, stosowanie tego szamponu od roku może nie pomogło w znaczącym stopniu osłabić ich wypadanie, natomiast nowe włosy rosną cudownie. Super stymuluje moje włosy do odrastania, ilość baby hairs niezliczona. Dodatkowo, pomimo dość ciężkiej konsystencji szamponu, nie obciąża moich włosów i skóry głowy (co ma miejsce gdy używam większości szamponów z SLS w składzie). Super zapach - neutralny, ani damski ani męski, tak bym go określiła, ale na pewno przyjemny i wyczuwalny również po umyciu.

Wysyp baby hair na mojej głowie

Moje włosy są przesuszone, sianowate, a do tego niesamowicie wypadają. Wpłynęło na to bardzo wiele czynników: przebyta ciąża, wielomiesięczne zażywanie mocnych leków, narkoza itd. Dużo tych czynników, a szampon na włosy wypadające jest na rynku jak wiadomo całe mnóstwo. Zaczęłam więc testowanie. Po pierwszym nieudanym produkcie, w drugiej kolejności postanowiłam przetestować szapon stymulujący wzrost włosów Stimupurin H marki Pharmaceris.

Butelka biała, plastikowa, apteczna. Dozowanie- przez dziurkę w nakrętce, dla mnie optymalne. Szampon ma gęstawo-żelową konsystencję, dobrze się pieli, choć jest to taka bardzo mięsista piana. Ma piękny perłowy kolor. Zapach niestety przypomina mi męskie żele pod prysznic. Na miejscu producenta popracowałabym nad zapachem, dla mnie jako kobiety taki zapach pozostający na włosach nie jest pożądany. Szampon stosuję od 2 miesięcy, po 2-3 razy w tygodniu, w zestawie z odżywką tej samej firmy. Efekt jest powalający- po tych dwóch miesiącach mam dosłownie wysyp baby hair na mojej głowie. Nowych włosów jest bardzo dużo, stąd stwierdzam, że kosmetyk działa. Można stosować go permanentnie, więc ja z niego nie zrezygnuję. Po co zmieniać coś, co się sprawdza. Polecam serdecznie.

Po pobycie w szpitalu (kroplówki, ohydne żarcie, faszerowanie lekami) oraz kuracji antybiotykowej już w domu strasznie pogorszył mi się stan moich włosów. Nigdy dotąd nie wypadały mi one w takich ilościach, jak wtedy. Setki włosów na szczotce to nic. Podczas zwykłego mycia a nawet w trakcie delikatnego nakładania odżywki masa włosów zostawała między palcami i w wannie. Na dywanach tworzyły się kolejne warstwy puchu)).

Po zagłębieniu się w nurcie internetu zdecydowałam się właśnie na ten szampon Pharmaceris i wcierkę z tej samej serii. I to było dla mnie wybawienie! Nie wiem, jak to możliwe, bo nie wierzę w cudowne jednorazowe działania kosmetyków, ale w tym wypadku już przy drugim myciu tym szamponem zauważyłam ogromną różnicę. Myłam włosy codziennie, używając tych produktów razem z dostępnymi w szafce odżywkami. Na pozbycie się całkowicie problemu masowego wypadania włosów wystarczył mi niecały tydzień z tymi przyjaciółmi. Szacun. Szampon ten stosowałam jeszcze 2 kolejne miesiące ale już na zmianę z innymi szamponami. Ze względu na jego dobrą wydajność starczył mi jeszcze na długo długo przy sporadycznym powracaniu do niego. Wcierkę stosowałam stale przy każdym myciu do skończenia opakowania.
Wzmożonego wzrostu włosów nie zauważyłam.
Z pewnością do niego wrócę przy kolejnym podobnym problemie z czupryną.

ZALETY:
- likwiduje problem wypadania włosów,
- szybkie efekty stosowania
- wzmacnia włosy
- nie plącze włosów
- jest bardzo wydajny
- ma ładny delikatny zapach
- niewygórowana cena

Generalnie szkody moim włosom nie zrobił, ale nie zauważyłam zmniejszonego wypadania włosów a w końcu chciałabym znaleźć taki szampon gdzie powiem : wow!. Dobrze się pieni, myje włosy, ładnie pachnie. Wymaga użycia odżywki.

Specjalistyczny szampon stymulujący wzrost włosów Pharmaceris, H, Stimupurin jak sama nazwa wskazuje powinien stymulować wzrost włosów. No właśnie, powinien. Zacznę od opakowania. Opakowanie jak opakowanie - podręczne, bez dodatkowych zastrzeżeń. Zapach? Dla mnie właściwie szampon nie miał zapachu, jednak nie wpływa to na jego niekorzyść. Jest on wydajny, aczkolwiek włosy myję 2/ 3 razy w tygodniu, dlatego u mnie starczał na bardzo długo. Szampon jednak dobrze się pienił i jego mała ilość starczała na umycie włosów. Formuła lekka, nie obciążająca, łatwa do zmycia. Przejdę jednak do sedna - szampon kupiłam ze względu na problemy z wypadaniem włosów w nadziei, że chociaż trochę załagodzi on wpadanie i pobudzi mieszki to pracy. Jednak po 3 opakowaniu straciłam nadzieję na poprawę. Czy zaszkodził? Myślę, że nie. Czy pomógł? Również nie.
Kwestia wypadania włosów jest bardzo złożona i możliwe, że przyczyna u mnie mogła zostać zahamowana poprzez użycie szamponu, dlatego też nie mam zamiaru ocenia produktu nisko, z powodu tego, iż mi nie pomógł. Jest to produkt dobry i mam nadzieję, że wielu osobą faktycznie pomógł we wzroście włosów.

Już kilka lat borykam się z chorą tarczycą, a co za tym idzie z notorycznym wypadaniem włosów. Stosowałam mnóstwo specyfików na porost i wypadanie. Seria Pharmaceris H (szampon, odżywka oraz wcierka na porost) sprawdziły się przez pierwsze dwa miesiące, włosów wypadało mniej i szybciej rosły, ale przez codzienne stosowanie stan ich kondycji pogorszył się i były strasznie przesuszone.

Szampon ma bardzo ładny delikatny zapach.
Włosy po użyciu szamponu są miękkie i lśniące, delikatne w dotyku.
Szampon nie obciąża włosów i świetnie oczyszcza skórę głowy.