Artdeco, Fixing Powder (Puder utrwalający makijaż)

Bardzo dobra jakość w przystępnej cenie. Puder utrwala makijaż, matuje, nie nadaje koloru, stapia się że skóra. Zuzylam już kilka opakowań i uważam, że w swojej kategorii cenowej lepszej alternatywy nie ma.

Posiadam puder jednak w opakowaniu solniczka. Puder bardzo fajnie i na długo utrwala makijaż, zapobiega błyszczeniu przez długi czas, gdy wcześniej miałam z tym problem. Puder nie daje efektu mocno matowego wykończenia, co jest na plus. Nie zaznacza również suchych skórek na twarzy.

Jeśli szukasz dobrego pudru utrwalającego na dłuuuuugie godziny, delikatnie rozpromieniającego cerę, który nie zmieni odcienia Twojego podkładu ani nie wysuszy cery... to znalazłaś. Oto on :)
Zaznaczę, że puder jest mega wydajny i wart jest swojej ceny. Kiedy się jednak skończy... co trwa wieki, można dokupić ekonomiczne opakowanie zapasowe i uzupełnić :)
Puder zawsze stanął na wysokości zadania, zarówno w dni robocze jak i od święta :D Przetrwał na mojej twarzy niejedno wesele ratując mój makijaż i sprawiając, że wyglądał on nieskazitelnie.
Nigdy nie podkreślił mi zmarszczek ani nie wyeksponował suchych skórek. Dodatkowo, bardzo delikatnie obchodzi się z moją cerą, gdyż nigdy jej nie zapchał.
Lekki, aksamitny puder a działa cuda.
To taki mój królik z kapelusza ;)

Używam, może nie za długo ale odkąd gości na moje twarzy, podkład się z niej nigdzie nie rusza. Przy mieszanej cerze nie liczyłam na całodzienne matowienie, ale jeżeli chodzi o przedłużanie trwałości wszystkiego co znajdzie się pod nim jest niezastąpiony. Nie testowałam go pod względem wodoodporności ale zdecydowanie na starcia jest.

Ten puder jest chyba stworzony dla mojej cery. To idealne wykończenie mojego makijażu, aż żałuję, że odkryłam go dopiero po dłuższych poszukiwaniach. Działa doskonale - matuje i na długo zapobiega błyszczeniu się skóry w strefie T, a jednocześnie nie zapycha. Nie jest widoczny, dobrze wtapia się w makijaż i zapewnia jego trwałość. A przy tym jest niezwykle wydajny. W połączeniu z podkładem Revlon ColorStay dba o moje dobre samopoczucie już ładnych parę lat. Gorąco polecam!

Jakość w stosunku do ceny, za którą można go kupić online jest na prawdę świetna. Mało który puder potrafi sprostać mojej mieszanej cerze. Z reguły już po 2-3 godzinach strefa T świeci się jak choineczka, a ten potrafi utrzymać mat na cały dzień. Stosuję go przez cały rok- latem faktycznie wymaga poprawek w ciągu dnia. Niemniej jednak nawet po nich wygląda bardzo dobrze, na żadnym podkładzie mi się nie "ściasteczkuje". Z Revlonem cs od lat stanowi dla mnie duet idealny.

Produkt owszem może i pozostawia skórę matową, ale tylko na 2-3h gdyż potem zaczyna się mocno świecić. Konieczne stają się wiec poprawki w ciągu dnia. Nie zauważyłam także, żeby przedłużał trwałość makijażu. Fajne jest jednak to, że puder nie bieli skory, tylko rzeczywiście jest transparentny. Spodziewałam się jednak czegoś lepszego.

Puder kupiłam, gdy skończył mi się Lock It KVD. W Douglasie zachwyciła mnie w nim przede wszystkiemu ogromna ilość delikatnie rozświetlających drobinek - rzadkość w fixerach.
Po nałożeniu na twarz, biały proszek staje się w pełni transparentny - rozświetlenie jest jednak widoczne. Zaznaczam, że to jest niezwykle subtelne rozświetlenie a nie efekt tafli ;-) Bardziej przypomina filtr rozmycia w aparacie - podoba mi się !
Najważniejszą kwestią jest jednak jego działanie. Pierwszy raz chyba spotykam się z pudrem, który zachowuje się jak spray fixujący. Makijaż jest niezniszczalny! W pełni wodoodporny (sic!) - nie zmyłam porannego makijażu przed pójściem na siłownię, a podkład wytrzymał przebiegnięcie 7km i litr wylanego potu ;-) Nawet jesli nie biegam, makijaż wytrzymuje w stanie idealnym przez cały dzień lub noc w klubie.
Matuje na dosyć długo, ale jednak po kilku godzinach przydaje sie bibułka matująca. Puder nie zapycha cery. Naprawdę świetna sprawa!

Przyzwoity fiksujący puder z mikro drobinkami, które ładnie ale nie nachalnie rozświetlają buzię. W moim przypadku twarz nim omieciona w rozsądnej ilości ładnie utrwala fluid nie zmieniając jego koloru ani faktury. Mat nie jest płaski i nie widać go na buzi.w warunkach biurowych trzyma się bez poprawek do 4h Tworzy lekki efekt 3d co mi bardzo odpowiada. Można go dostać w formie uzupełniającej.

Poleciła mi go makijażystka i z wykonanym na jej kosmetykach makijażem było ok(BobbyBrown). Niestety kiedy użyłam go ze swoimi kosmetykami ( Vichy, bourjois, L'oreal) przeżyłam straszne rozczarowanie. Bardzo zmienia odcień podkładu, robi plamy, warzy się. Najgorsze są sine plamy. Zdecydowanie trzeba dużo wcześniej spróbować jak się zachowuje z innymi kosmetykami, bo można się bardzo rozczarować.

Zużyłam całe opakowanie i mimo pozytywnego wrażenie na początku, nie kupiłabym go ponownie. Po wypróbowaniu pudru ryżowego z Wibo, stwierdzam ze jest on o niebo lepszy i tańszy. Puder z Artdeco pozostawiał moja cerę matową na około 2 godziny, konieczne były poprawki w ciągu dnia. Nie zauważyłam żeby przedłużał trwałość makijażu. Plusem jest jego transparentność, ponieważ faktycznie nie bielił skory. Dodatkowa zaleta jest to, że nie trzeba kupować całego opakowania, ponieważ jest możliwość zakupu samego wkładu z pudrem.

Naprawdę fantastyczny! Nie wyobrażam sobie robienia makijażu na ważną okazję, sesję zdjęciową, lub po prostu całonocną imprezę bez użycia pudru utrwalającego i mimo że ten od Artdeco jest jednym z droższych, to zdecydowanie jest też najlepszy ze wszystkich tych, z których korzystałam.

Dla mnie must have da każdej profesjonalnej wizażystki i nie tylko.

Dodatkowy plus: jest to jedyny fixer dzięki któremu nie rollują się cienie typu liquid metal np. od Illamasqui.