Ziaja, Krem do rąk ochronny z ekstraktem z bawełny (stara wersja)

Zima to najgorszy okres dla moich dłoni - suche, swędzą, pękają. Długo szukałam kremu, który je zregeneruje, nawilży i ochroni przed powstawaniem kolejnych ranek, ale ten krem nie dał sobie rady. Niby przyjemny, dłonie są delikatne po posmarowaniu, ale u mnie nie zrobił nic, miałam nawet wrażenie, że po paru minutach całkiem znika, bo skóra wracała do swojego poprzedniego stanu.
Producent twierdzi, że jest to krem intensywnie chroniący skórę rąk, narażonych na częste kontakty z detergentami, wrażliwych na wiatr, mróz, zmiany temperatury i że produkt ma wzmacniać funkcje ochronne naskórka, wygładzać i uelastyczniać skórę dłoni, likwidować uczucie szorstkości. U mnie żadna z tych obietnic się nie spełniła.
Może dla niewymagających dłoni będzie on okej, ale jeżeli macie bardziej problematyczną skórę dłoni to nie polecam.

Jedynym plusem jest opakowanie i cena, bo krem kosztuje około 3zł.

Z kremami z ZIaji wiąże mnie długoletnia przyjaźń i często do nich wracam. Krem ma lekką konsystencję przez co fajnie się wchłania. Zapach jest przyjemny, choć mógłby być lżej wyczuwalny. Jeśli chodzi o efekt - dobrze nawilża skórę oraz ją wygładza. W efekcie zimowym chroni dłonie przed działaniem temperatury. Cena jest bardzo przyjemna a sam produkt dość wydajny.

Zawiodłam się na tym produkcie. Niestety nie spełnił żadnej z obietnic. Nie czułam żeby moje ręce były intensywnie nawilżone, ani tym bardziej chronione np. przed zmianami temperatur.
Opakowanie zużyłam, ale już na pewno do tego produktu nie wrócę.

Na krem do rąk ochronny z ekstraktem z bawełny oz Ziaji natrafiłam na półce Rossmana. Krem urzekł mnie ceną ok. 4 zł i wielkością. Wybierałam się z mężem na wycieczkę w góry, więc potrzebowałam małego kremu, który dobrze by chronił moje dłonie przed panującym mrozem. Bardzo dobrze mi służył.
Ma bardzo cenne właściwości, konsystencja lekka, krem szybko się wchłaniał. Opakowanie mimo wielkości jest wydajne i wygodne. Przez cały tygodniowy pobyt w górach nie narzekałam na suche dłonie :)

Bardzo fajny

Bardzo fajny kremik, pieknie pachnie, krem jest w bardzo dobrej cenie bo kupiłam go za 3.90 a aptece za 100ml. Krem ma dość rzadką konsystencję, która dobrze się rozsmarowuje i dardzo dobrze wchłania. Krem nie pozostawia tłustych dłoni a wręcz ręce są miękkie i pachnące

Krem do rąk ziaja

Krem ziaja to jeden z moich ulubionych kremów, ponieważ bardzo dobrze sprawuje się w jesieni i w zimę. Potrafi nawilżyć nasze zniszczone lub nawet bardzo przesuszone dłonie oraz stanowi stałą ochronę. Nasze dłonie po regularnym stosowaniu bardzo się regenerują oraz poprawiają swój wygląd. Produkt ten zawiera też bardzo przyjemny zapach.

Krem do rąk z Ziaja jest taki sobie. Dobrze natłuszcza dłonie, ale niż nie nawilża. Dosyć długo się wchłania. Ładnie pachnie, bardzo niska cena i łatwa dostępność produktu. Są lepsze kremy do rąk.

Nie mam nic do Ziaji i kilku produktów używam regularnie, ale to jest dramat. Moje dłonie nie należą do wrażliwych. Zazwyczaj smaruję ręce na noc, ale ten kupiłam też myśląc o dziennej pielęgnacji. Tutaj żadne nawilżenie nie występuje, ciapra się i nie wchłania. Nic z tego nie ma - muszę go wycierać chusteczkami. Stracone pieniądze.

Krem ten nie spełnia do końca swoich obietnic. Nawilżenie moim zdaniem jest chwilowe, po kilkunastu minutach dłonie wracają do "normalnego stanu". Na pewno nie pomaga ochronić skóry przed działaniem detergentów, ani innych czynników takich jak wiatr, mróz.
Po nałożeniu skóra jest gładka i delikatna, ale jak wspomniałam wyżej nie jest to długotrwały efekt. Krem szybko się wchłania. Nie pozostawia uczucia lepkości.
Produkt jest wydajny, a opakowanie wygodne do stosowania, jesteśmy w stanie wycisnąć z opakowania cały produkt.
Dobry jest na zasadzie wrzucić do torebki i raz na jakiś czas nakremować ręce. Wymagającym osobą radzę sobie odpuścić.

Może być

Krem bez rewelacji, nie spełnia swoich założeń. Dobrze się wchłania, ładnie pachnie ale dłonie po zastosowaniu są takie same. Nie nawilża i nie chroni przed czynnikami zewnętrznymi bo dłonie mimo częstego stosowania są w złej kondycji.

Produkty Ziaja zachwycają mnie naprawdę ładną i minimalistyczną szatą graficzną. Bardzo mi się podoba ta grafika z bawełną, ale na tym zachwyt się niestety kończy.
Krem nawet ładnie pachnie, ale nie jest to intensywny zapach. Poza tym według producenta powinien "intensywnie nawilżać", a robi rzecz odwrotną. Jest za rzadki, ale szybko się wchłania i niestety po chwili znika delikatne nawilżenie, które czuć przy rozprowadzaniu kremu. Znika i pozostawia skórę wysuszoną i napiętą, więc kusi po ponowne sięgnięcie po krem. Może o to chodzi? Żeby więcej zużyć i szybciej kupić nowy?
Na szczęście kremy z Ziaji mają to do siebie, że nie kosztują dużo, więc nigdy nie jest to stracony wydatek :)

Przyznam szczerze, że nie wiem jak ten krem do mnie trafił.
Kupiłam go jakoś przypadkiem zużyłam i mi się spodobał.
Kilka miesięcy pózniej poszukując nowego kremu sięgnęłam po niego w drogerii i przeraziłam się składem. Nie wiem jak do tego doszło, że kupiłam go za pierwszym razem, no ale skoro kiedyś byłam z niego zadowolona, to kupiłam ponownie, kosztował kilka złotych więc pozwoliłam sobie na ponowne wypróbowanie.

Krem jest bardzo płynny, ciężko mi wydobyć z tubki w pożądanej ilości - zawsze wyciska się zbyt dużo. Szybko się wchłania, niestety po chwili już nie czuć, że cokolwiek na dłonie nałożono. Dziwi mnie to bo zapamiętałam ten krem jako przyzwoity nawilżacz pozostawiający po sobie powłokę.
Zapach jest raczej neutralny.

Ogólnie wychodzi na to, że mamy do czynienia z bublem.