L'Oreal Paris, Les Chocolats Ultra Matte Liquid Lipstick (Matowa pomadka w płynie)

Bardzo lubię konsystencję tych pomadek. Kolory są również ładne i każdy może wyczukac odcienia pod swój gust. Jeśli chodzi o trwałość to jest dobra. Polecam wypróbować w tej cenie to dobra opcja.

Mam dwa odcienie tych pomadek, 842 i 852- oba to niudziaki, 842 jest jaśniejszy, a 852 to ciemny szaro brązowo różowy kolor.
Kupiłam je już jakiś czas temu i przestałam używać, po czym odkopałam je ostatnio w kosmetyczce, powąchałam i od nowa się w nich zakochałam! Mam je ponad rok, a nie zmieniły ani formuły ani zapachu. Pachną cudownie- czekoladowo, ale to nie jest zapach taniej czekolady. Chciałabym ją zjeść!
Jest bardzo komfortowa na ustach, jest matowa ale nie jest to taki suchy mat, który wyniszcza usta. Trzyma się nie jakoś szałowo długo, po piciu i jedzeniu trzeba ją poprawić.
Aplikator jest precyzyjny, można szybko i dokładnie pomalować nim usta.
Lubię w szczególności jaśniejszy odcień z tych dwóch które posiadam, ponieważ idealnie pasuje do efektu „ombre” , czyli ciemniejszą kontorowka/ pomadka na zewnętrz i na środek pomadka Loreala w odcieniu 842.
Polecam bardzo! W przyszłości chętnie kupię inne kolory.

Posiadam pomadkę o nr 860 jest to piękny karmelowy kolor. Pomadka jest mocno napigmentowana i intensywna, wystarczy jedna warstwa a usta ją pokryte. Ma czekoladowy zapach aż chce się ją zjeść. Szybko zastyga na mat, nie ściera się ani nie kruszy. Jest bardzo trwała, że czasem mam problem z jej zmyciem. Aplikator jest bardzo wygodny, w kształcie łezki, którym łatwo nakłada się produkt. Nie przesusza ust ani nie podkreśla suchych skórek. Idealna na ważne wyjścia

Kupiłam ta pomadkę całkiem przypadkowo i byłam mile zaskoczona :)
Pomadka jest bardzo przyjemna w aplikacji, ładnie pokrywa usta.
Aplikator jest miekki, bardzo wygodny w ładnym kształcie serca :)
Co do trwałości to super! ściera się bardzo naturalnie, nie wygląda to nieestetycznie.
Opakowanie bardzo eleganckie.
Zapach śliczny :)
Fajnie napigmentowana.

Minusem jest, że troszkę przesusza usta.

Nie zdarza mi się to często aby kupować wiele odcieni pomadek z tej samej serii jednak tutaj zrobiłam wyjątek. Czekoladowe odcienie od L'oreal pozostawiają na twoich ustach przepiękne chłodne odcienie o cudownym zapachu pralin czekoladowych. Pomadki zostały wyposażone w wygodne i precyzyjne aplikatory które równomiernie rozprowadzają produkt i dobrze zaznaczają kontury ust. Sama pomadka oprócz wspaniałych odcieni, zapewnia nam również dobrą trwałość o równym ścieraniu.
Pomadka ładnie się "starzeje", nie zmienia się w opakowaniu, można ją śmiało stosować. Dobre i luksusowe rozwiązanie od L'oreal jeśli szukasz czegoś lepszego w jakości.

Uwielbiam stosować tą pomadke. Jest bardzo trwała i ma dliczny zapach. Można dostać wiele kolorów na przykład czekoladowo nude. Jezt trwała i trzyma się na buzi cały dzień.

Cena pomadki jest niska dlatego każdy może sobie na nią pozwolić. Opakowanie i aplikator bardzo wygodny. Pomadka ma fajną strukturę ktora nie wysusza ust.

Pudełko czekoladek zawsze na propsie :D

Na zeszłorocznej fali kupowania pomadek w naturalnym kolorze i ta od L'Oreal trafiła w moje posiadanie. Przyznam się bez bicia, że kupowałam ją na stronie internetowej w promocji za jakieś 15 złotych i w dodatku nie mając zielonego pojęcia, jak jej kolor wygląda na żywo. W ten oto sposób trafiła do mnie pomadka o kolorze nr 852 i wdzięcznej nazwie "Box of Chocolates".
Uwierzcie mi na słowo: tak, jak się nazywa, tak też pachnie! I nie jest to po prostu czekolada. Wyobraźcie sobie,że wgryzacie się w czekoladową pralinkę, a z niej wypływa gęsty, czekoladowy krem. Dosłownie! Naprawdę ciężko nakładać ją na usta, a nie na język :D

Jeśli o kolor chodzi to okazał się ciemniejszy niż się spodziewałam. Brąz wpadający w szarość? Trochę błotnisty, taki szaro-papuciasty, jeśli wiecie, o co mi chodzi ;) W zależności od światła dostrzegam w nim nawet fioletowe refleksy :D Ciemny, w szczególności w porównaniu do klasycznych nudziaków, do których przywykłam. Na pewno nie jest to kolor, który zobaczycie na co dzień u koleżanki z pracy. Trzeba też się do niego przyzwyczaić, skoro już nie mamy wyjścia (albo komuś wydać w ostateczności). Mam oliwkową cerę i ten odcień ładnie ją podkreśla, ale myślę, że bladziochom tylko podkreśli naturalną bladość skóry i to w dodatku w dość niezdrowy sposób. Dla lepszego zobrazowania koloru zamieszczam zdjęcie. Tak moje usta prezentują się pomalowane tą pomadką. Na żywo odcień jest ciut chłodniejszy.

Aplikator jest boski. Idealnie wygięty i dopasowujący się do kształtu ust. Nakłada odpowiednią porcję szminki już za pierwszym razem bez żadnych prześwitów. To świadczy również o tym, że kolor pomadki jest mocno napigmentowany i nasycony. Nie ma żadnego problemu, jeśli jednak zechcemy dołożyć kolejną warstwę. Pomimo tego, że jest to pomadka matowa to nie zastyga ona na ustach od razu, ale pozostaje jeszcze przez chwilę kremowa. Nie trzeba też stosować konturówki do obrysowania warg, bo aplikator nakłada szminkę na tyle precyzyjnie, że naprawdę trudno jest "wyjechać" nim poza pożądany obszar, a usta po pomalowaniu wyglądają tak, jakby ta konturówka była użyta.

Konsystencja pomadki jest gęsta, nie ścieka z aplikatora ani z ust. Nie wysusza nawet stosowana solo, chociaż nauczona doświadczeniem z innymi matowymi pomadkami i tak zwykle nakładam pod nią bezbarwny balsam do ust. Jest dość trwała. Zdobi usta w nienaruszonym stanie do pierwszego napoju/posiłku. "Zjada się" estetycznie, dość równomiernie. Pozostawia ślady na szklankach ;)
Bardzo naturalnie "leży" na ustach - nie ma poczucia, że coś na nich jest, dopóki nie spojrzymy w lustro.

Wszystkie cechy tego produktu tylko zachęcają mnie po sięgnięcie i wypróbowanie innych odcieni. Myślę, że zapoluję na promocję, bo cena regularna jest mimo wszystko za wysoka.

Przez długi czas gustowałam w czerwonych szminkach do ust, jednak moja makijażystka zdecydowała się na odcienie nude do makijażu wieczorowego i to był strzał w 10! Kilka dni później miałam już swoją pomadkę w kosmetyczce.

Kosmetyk jest niesamowicie trwały, nie wierzyłam, że wytrzyma tyle godzin jedzenia, picia i oblizywania ust (to moja zmora). Nawet po 5/6 h utrzymywał się na ustach i wyglądał cały czas świetnie.

Pomadka nie wysusza ust, jest to duża zaleta. Nie raz spotkałam się z kosmetykiem o matowym wykończeniu, który pozostawiłam usta wyraźnie wysuszone i w złej kondycji.

Dodatkowym plusem jest możliwość mieszania z innymi pomadkami w celu uzyskania idealnego koloru.

Szczerze uwielbiam i polecam.

Trwała, intensywna, pięknie pachnie. W życiu nie miałam tak dobrej szminki. Uwielbiam ją. Szkoda tylko, że jest coraz ciężej dostępna w drogeriach :( No i paleta kolorów mogłaby być szersza

Jestem absolutnie zakochana w tej pomadce. Posiadam ją w kolorze 864 Tasty Ruby i jest to przepiękny, głęboki odcień czerwieni. Pomadka ma matowe wykończenie i długo utrzymuje się na ustach. Wygląda pięknie a do tego bosko pachnie. Uwielbiam ją i nie zamienię na żadną inną <3

Pomadka Loreal o pięknym zapachu, w fajnym, kwadratowym opakowaniu z precyzyjnym aplikatorem.
Pomadki używam już kilka miesięcy i jestem bardzo zadowolona. Formuła jest przyjemna, u mnie pozostaje na ustach cały dzień. Kupiłam ją w bardzo neutralnym odcieniu, dlatego można używać jej zimą jak i latem, dodając błyszczyk na wierzch:) aplikator jest bardzo precyzyjny, można idealnie obrysować usta. Bez problemu utrzymuje się na ustach cały dzień, czy to w pracy czy na imprezie, kolacji. Na pewno kupię kolejne odcienie.

Gama kolorystyczna idealnych nudziaków dla każdego, ja zdecydowałam się na kolor candy man i od razu przypadł mi do gustu. Pomadka po zastygnięciu lekko ciemnieje. Jak dla mnie jest idealną alternatywą dla maybelline superstay matte ink bo trwałość ma na podobnym poziomie (trochę niższa niż maybelline, łatwiej się zmywa) i nie wysusza aż tak ust. Gama kolorystyczna jest ograniczona do nudziaków, ale z tego co kojarzę to jest podobna linia tej firmy (nawet te same opakowanie) gdzie można znaleźć inne odcienie (czerwienie etc.). Aplikacja pomadki bardzo prosta i przyjemna ze względu na specyficzny czekoladowy zapach.

Cena bez promocji - moim zdaniem dużo za duża (widziałam na półce w drogerii że jest to około 65-70 pln).

Uwaga! Ta pomadka nie nadaje się dla osób które uwielbiają czekoladę bo pachnie tak obłędnie że ktoś mógłby ją zjeść :D