Venita, Bio Natural Care, Conditioner Strengthening Birch (Wzmacniająca odżywka - wcierka do włosów `Brzoza`)

Wcierka od marki Venita bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i okazała się kosmetykiem wręcz niezbędnym. Doskonale wzmacnia, zmniejsza wypadanie włosów i nie przetłuszcza skóry głowy.

Od kilka lat zapuszczam włosy. Kiedyś regularnie farbowałam je w chemiczny sposób, rozjaśniając do wręcz platynowego blondu, co ostatecznie skutkowały tym, że stały się one słabe, suche, podatne na puszenie się oraz łamliwe. Odkąd zaczęłam bardziej interesować się świadomą pielęgnacją czupryny i farbować ją w sposób naturalny, to znaczy za pomocą henny, amli oraz indygo, kondycja moich kosmyków zdecydowanie się poprawiła. Oprócz odpowiedniego dopasowywania odżywek, serum czy szamponów, dbam także o to, aby regularnie stosować wcierki. Produkty te zawsze goszczą w mojej łazience, a, że bardzo lubię z nimi eksperymentować, to często wybieram dla siebie tego typu produkty, których jeszcze nie miałam okazji stosować. Tym razem padło na propozycję od marki Venita, którą zakupiłam dość przypadkowo będąc na zakupach w drogerii Hebe.

Spośród kilku dostępnych na rynku wersji ostatecznie zdecydowałam się na tę wzmacniającą z dodatkiem brzozy. Kosmetyk został zamknięty w opakowaniu w formie wykonanej z przyciemnianego szkła buteleczki o pojemności 100 ml. Na opakowaniu umieszczona została etykietka o jasnożółtej, wpadającej w zielonawe podtony z wszelkimi, najważniejszymi informacjami o kosmetyku, takimi jak logo producenta, nazwa wcierki, jej skład, zalecany sposób użytku czy bardziej szczegółowy opis.

W rolę aplikatora we wcierce wciela się klasyczny psikacz. Działa on bez zarzutu ani nie zacina się. Cena regularna kosmetyku wynosi niecałe dziesięć złotych, także jest to naprawdę atrakcyjna oferta. W składzie produktu umieszczono między innymi wyciąg z brzozy czy hennę. Kosmetyk posiada wodnistą formułę i pachnie bardzo ładnie, delikatnie, lekko kwiatowo.

Wcierkę stosowałam co wieczór. Aplikowałam ją za pomocą psikacza na skórę głowy, a następnie wykonywałam kilkuminutowy masaż za pomocą specjalnej szczotki. Kosmetyk nie przetłuszcza skóry głowy, co jest dla mnie ogromnym plusem. Świetnie nawilża skalp, a dodatkowo zwiększa objętość włosów. Zdecydowanie wpływa pozytywnie na wzmocnienie włosów. Sprawia, że zmniejsza się poziom ich wypadania oraz stymuluje ich wzrost.

Wcierka od marki Venita bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i okazała się kosmetykiem wręcz niezbędnym. Doskonale wzmacnia, zmniejsza wypadanie włosów i nie przetłuszcza skóry głowy. Działa naprawdę bardzo dobrze, jestem z niej szczerze zadowolona i oczywiście polecam.

Wzmacniająca wcierka do skóry głowy

Wcierka znajduje się w szklanej buteleczce z atomizerem o pojemności 100 ml. Jest to wcierka alkoholowa.
Produkt wydajny o przyjemnym zapachu. Szybko wchłania się w skórę. Nie podrażnia. nie wysusza skóry głowy. odbija włosy u nasady.
Zawiera ekstrakt z brzozy, który przedłuża świeżość włosów. Mam szybko przetłuszczającą się skórę głowy, a dzięki stosowaniu regularnie wcierki włosy pozostawały na dłużej świeże.
Stosowałam ją systematycznie po każdym myciu i zauważyłam mniejsze wypadanie i dłuższą świeżość włosów.
Dobra wcierka, która w składzie ma 95% naturalnych składników i jest przyjazna dla wegan.

Natura nie obdarzyła mnie bujną czupryną.Moje włosy zazwyczaj rosną wolno,są cienkie.
Wszelkie wcierki,sera ,odżywki to dla mnie chleb powszedni.Staram się jak mogę,żeby poprawić wygląd moich pasm.
Wcierka zamknięta jest w opakowaniu z ciemnego szkła.Takie szkło zapewnia optymalną ochronę wrażliwych na światło formuł kosmetycznych.Materiał ten również łatwo poddaje się recyklingowi.
Forma aplikacji to bardzo sprawny psikacz zabezpieczony zatyczką,który wydobywa z odpowiednią mocą wyczuwalną mgiełkę.Całość można odkręcić.
Opakowanie posiada ozdobną etykietę,która ma zieloną kolorystykę wraz z grafiką nawiązującą do natury ,do składu wraz z delikatnym rysunkiem kobiety.Wyjątkowo ładnie się to prezentuje.Oprócz tego jak zwykle są również widoczne napisy w tym wyraźna data ważności.
Produkt jest wegański,a w 95 proc.formuła składa się ze składników pochodzenia naturalnego.Rekomendowany do włosów tłustych i wypadających.
Wcierka ta jest alkoholowa(alkohol wysoko w składzie),więc jeśli ktoś ma bardzo wrażliwy skalp i suchą skórę to może dodatkowo pogorszyć jego stan. Oprócz w.w alkoholu w składzie znajdziemy glicerynę,ekstrakty roślinne,pantenol.
Specyfik można aplikować zarówno na skórę głowy jak i włosy po umyciu.
Produkt jak tego typu kosmetyki ma wodnistą konsystencję.Wyjatkowo miły aromat,intensywny,ziołowy,który zostaje na włosach dłuższy czas.
Stosowałam wcierkę co 2 dzień regularnie,w skalp dodatkowo ją wmasowywałam i już po kilku tygodniach zauważyłam różnice.
Włosy stały się mocniejsze,mniej wypadają.Szybciej rosną i pojawiło się dużo nowych ,maleńkich włosków.Wcierka nie obciąża moich pasm,nie podrażnia skóry głowy,nie wywołała łupieżu.Nie zauważyłam również,żeby włosy były bardziej przesuszone.
Jest wydajna i bardzo tania.
Nie powinno być problemu z jej dostępnością.Najpopularniejsza drogeria Rossmann posiada ją w ofercie,hipermarkety czy standardowo można ją kupić w sieci.