Venita, Henna Color, Ziołowy balsam koloryzujący

Venita, Henna Color, Ziołowy balsam koloryzujący

Średnia ocena użytkowników: 4 /5

Zobacz oferty

makeup.pl
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 3.48/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

izapachy.pl
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 4.00/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

Bodyland.pl
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 4.61/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

REKLAMA
Pojemność 75 ml
Cena 8,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Są wyjątkowym połączeniem aktywnych składników barwiących i pielęgnujących, opartych na ekstrakcie z henny. Delikatny, kremowy balsam o przyjemnym zapachu łatwo się rozprowadza na włosach bez efektu spływania w trakcie koloryzacji.
Jeżeli marzysz o zdrowych włosach i intensywnym kolorze wypróbuj jeden z ziołowych balsamów - bez amoniaku i utleniaczy.

Cechy produktu

Właściwości
odświeżenie koloru
Konsystencja
fluid / krem
Formuła
bez amoniaku
Rodzaj
henny
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 129

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

kiedyś mój niekwestionowany hit. używałam bardzo często. teraz eksperymentuję z innymi markami.

Jestem ogromną fanką naturalnej koloryzacji i hennowania włosów. Uwielbiam efekt na włosach, lubię to eksperymentowanie z kolorem, wiem już mniej więcej z czym mi do twarzy bardziej, z czym mniej. I choć sproszkowaną hennę i najróżniejsze mieszanki odkryłam stosunkowo dawno, to czasem potrzebowałam czegoś na szybko, na cito. Mam już kilka siwych włosów na głowie i wydaje mi się, że są momenty, kiedy są bardzo widoczne. Stąd moja chęć ich ukrycia "_ A czasem przecież nie ma czasu na przygotowania odpowiedniej ziołowej mieszanki, wielogodzinne przetrzymywanie jej na głowie i tak dalej, prawda?

Wtedy z pomocą zawsze przychodziła tubka gotowej `henny` od Venity. Nie jest to henna stricte (tylko spójrzcie na skład- czegóż tam nie ma)- sam produkt nazywa się `Henna Color` chyba ze względu na jego nietrwałość oraz zawartość Lawsonii w składzie. To najwygodniejsza forma koloryzacji, z jaką się spotkałam. Wystarczy preparat zaaplikować na umyte włosy (ja często działałam nawet nie na całej długości włosów, a na mniej więcej połowie i efekty również były jak najbardziej satysfakcjonujące-szczególnie z kolorem adekwatnym do mojego naturalnego), przetrzymać 20-40 minut (w zależności od pożądanej intensywności koloru) i spłukać. Czy może być prościej? Szczególnie, że można to wykonać w o wiele większej czystości i sprawności (ze względu na przyjazną konsystencję), niż w przypadku klasycznej sproszkowanej henny.
Ja zawsze aplikowałam preparat na 40 minut, kolor wychodził intensywny, utrzymywał się do około 8 myć. Przy każdym myciu nieco się wypłukiwał, ale właśnie po tych 8 myciach, proces jednak należałoby powtórzyć.

Jestem naturalną brunetką, ale w ciepłych tonacjach ze złotymi refleksami. W przypadku Venity upodobałam sobie dwa odcienie, po które chętnie sięgałam: Jasny Brąz i Kasztan. Najlepiej się jednak czułam w odcieniu kasztan.

Preparat zamknięty jest w aluminiowej tubce, możemy go sobie wycisnąć do miseczki lub aplikować bezpośrednio z opakowania. Mój kasztanowy odcień to barwa ciemnobrązowa preparatu. Pachnącego intensywnie, choć do zaakceptowania. I ten zapach dość trudno zakwalifikować. Z ziołowymi domieszkami, ale i syntetyczny.
Do jednorazowego użycia często wystarczało mi pół 75-mililitrowej tubki (na średniej długości włosy). Drugie pół przeznaczałam po prostu na kolejną aplikację.

Skąd wybór? Cóż- nie chciałam maltretować włosów farbami chemicznymi, bo mam z nimi okropne wspomnienia. Przede wszystkim w kontekście ich ogromnych zniszczeń. Szukałam alternatyw, nawet jeśli kosztem był krótkotrwały efekt. Opcja z Venity przekupiła mnie łatwością aplikacji- mogłam ją zaaplikować sama, czasem nawet bez potrzeby patrzenia w lustro :) Oprócz tego nie zauważałam jej negatywnego wpływu na włosy. Przeciwnie. Były nawet w lepszej kondycji, lśniące i zdrowo wyglądające. Przez wiele lat był to mój hit i mały urodowy sekrecik. Od pewnego czasu eksperymentuję z innymi markami, szukam nowego ideału. Czegoś, co sprawdzi mi się jeszcze lepiej, a będzie miało lepszy skład! W przypadku Venity mamy alkohol denaturowany i BHT. A przecież nie aplikujemy preparatu tylko na włosy. Również na skórę głowy. Znalazłam już równie szybki dla niej zamiennik z Fitokosmetik, dający podobne rezultaty, a mający bardziej przyjazny skład.

Z sentymentu i przyzwoitego działania: ode mnie 3 gwiazdki :)

3 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 1

Długo sie utrzymuje

Balsam ten kupiłam z polecenia i jestem bardzo zadowolona z efektów. Kolor wyszedł bardzo ładny, zdodny z opisem. Farba długo sie utrzymuje jak na balsam koloryzujący. Przy koloryzacji zapach jest nie nieprzyjemny ale to raczej przy kazdej farbie tak jest. Polecam.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Uwielbiam

Jestem fanką i wieloletnią użytkowniczką prawdziwej, naturalnej henny. Lubię tę alchemię, poczucie, że mam wpływ na ostateczny efekt, nawet zapach nigdy mi nie przeszkadzał. Ale nie ma co ukrywać, że całe przygotowanie i zabieg są dosyć czasochłonne. Tego balsamu od venity moja mama używa od lat i widzę, że nie działa na włosy negatywnie, jak zwykłe farby, do tego łatwo się go nakłada. W końcu skusiłam się na próbę wyrównania nim koloru. Używałam odcieni złoty brąz i orzech laskowy i ostatecznie zostałam przy tym drugim, jest jaśniejszy, daje ładny efekt na moich rozjaśnionych włosach, nawet w miejscach odrostu, a naturalnie mam dosyć ciemny brąz. Przede wszystkim włosy są przyjemne w dotyku, a sam balsam nie pachnie nieprzyjemnie, ani nie dusi. Kolor jest ładny, łatwo się nakłada i wychodzi równomiernie, włosy mam za ramiona. Mojej mamie do krótkich do ucha wystarcza pół tubki, ja zużywam całą i mam wrażenie, że nakładam w każde miejsce sporą ilość, aż całość wydaje się nasycona i mokra, ale na szczęście nic nie skapuje. Brudzi skórę, ale łatwo się zmywa. Nakładam bezpośrednio, nie korzystam z miski. Trzymam zazwyczaj około 40 minut, dla pewności, że załapie. Niestety co mycie niknie i ta jego krótkotrwałość to jedyny minus jaki widzę. Aż żal, kiedy kolor wychodzi idealny, włosy błyszczą, wyglądają na zdrowe i gęste, a z każdym myciem szamponem wypłukuje się i nieznacznie zmienia. Na moich włosach wygląda dobrze do maksymalnie 6 myć, potem jest coraz gorzej i wymaga ponownego nałożenia.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Rossmann

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Naturalna receptura i łatwa aplikacja

Świetny naturalny produkt. Jego aplikacja jest idealna, to formuła kremu żelowego w niewielkiej tubce , która na moje krótkie włosy starcza na podwójną aplikację więc ta wydajność to kolejny plus.
Nie trzeba mieszać składników , wyciskam tylko porcje na pędzelek , rozprowadzam i to nie super dokładnie , potem wmasowuje we włosy .
To naturalna koloryzacja , a wyciąg z henny jest dla moich wysokoporowatych włosów idealny.
Używam od blisko 2 lat , a dostępność i cena produktu to kolejne zalety.

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 1
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 1

Henna nie henna

Działanie henny sprawdziłam na wrażliwej skórze i siwych włosach mamy.

Produkt dobrze się nakłada.
Henna nierówno pokrywa włosy siwe odrosty są jaśniejsze od włosów już farbowanych (nie ma tego problemu w przypadku henn proszkowych).
Po nałożeniu skóra głowy była podrażniona a po kilku dniach pojawił się łupież.
Henna niszczy włosy, działa bardziej jak farba a nie jak henna.
Efekt koloryzacji jest krótkotrwały.

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 4

Venita Balsam kolryzujący w tubie

Recenzuję kolory Czarna wiśnia i czekolada to idealny produkt do odświeżania koloru pomiędzy właściwym farbowaniem a także jako zamiennik dla farby ton w ton dla włosów średnio brązowo-czerwony lub ciemny kasztanowy, ale nie dla blond albo całkiem czarnych , natomiast na siwych widać dużo jaśniejsze refleksy , ale jak się ich za wiele nie ma to ładnie to wychodzi niczym delikatne pasemka
Ten rodzaj koloryzacji zawsze ratował mi włosy , kiedy brakło właściwej farby, a ta tubka była na stanie :-) włosy wydaja się po nich zdrowsze i błyszczące zostanie ze mną jak najdłużej jako tania i łatwa w aplikacji alternatywa do farbowania włosów :-)
Farba będzie przez to rzadziej gościć na moich włosach a co za tym idzie mniej się zniszczą zanim zapuszczę je choć trochę ( tubka starcza mi na dwa razy włosy cieniowane za ramiona)

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Idealna

Lata temu eksperymentowałam z wizerunkiem, między innymi przyciemniałam kolor włosów. Natknęłam się w sklepie na henne w kremie, która wydała mi się najlepszym sposobem na zmianę koloru włosów bez niszczenia ich.
Nałożenie jej na włosy było bajecznie łatwe,szybkie i przyjemne
Jedynym minusem jest fakt, że produkt ten ma zwyczaj brudzić skórę głowy i ubranie. Plamy z ubrań schodzą, a z ciała pozbywam się farby wazeliną bądź jakimś tłustym produktem. Efekty farbowania widoczne zaraz po umyciu. Włosy szybko łapią kolor, stają się zdrowsze, zregenerowane, miększe, odżywione. Nic tylko farbować ;) Kolor pozostaje po wielu myciach na włosach i nie wypłukuje się do końca. Sądzę, że produkt ten zostanie ze mną na dłuugo.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Polecam dla osób dbających o swoje włosy.

Bardzo dobry produkt, nie niszczy włosów, a nawet są w lepszym stanie po koloryzacji. W moim przypadku muszę trzymać ten balsam 2 godziny pod ręcznikiem , ale dlatego, że mam bardzo odporne na farbowanie wlosy. Moje włosy rosną bardzo szybko, więc muszę je farbowac co 2 tygodnie. Dlatego zrezygnowałam praktycznie że zwykłej farby. Venita jest słabszym produktem i wyplukuje się, ale jest to w końcu balsam ,łatwa i szybka koloryzacja, absolutnie nie niszczy włosów. Bardzo wydajna, jedna tubka wystarcza na kilka razy. Pachnie jak "czysta" henna, tylko dużo mniej intensywnie i przyjemniej. Ogólnie polecam, szczególnie jeśli ktoś chce zobaczyć się w jakimś kolorze nie niszcząc włosów :)

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Natura

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Bardzo go lubię

Mam delikatne włosy i do tego mało ich, dlatego nie farbuję włosów zwykłą farbą. Od lat stosuję tylko ten balsam koloryzujący w odcieniach czerwonych. Prawdą jest, że trzeba uważać przy aplikacji i zmywaniu, bo kolor rozbryzguje się na wszystkie strony. Dodatkowo przy każdym kolejnym myciu "farba" powoli schodzi, co widać w spływającej wodzie, ale i na ręczniku (na szczęście z ręcznika zawsze się spiera). Myję włosy 2x w tygodniu, więc aby mieć ładny kolor stosuję ten balsam średnio 1x w miesiącu i jest ok. ładnie pokrywa pierwsze siwe włosy.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: próbka

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 2
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 2

Nie rozumiem zachwytu

Efekt naprawdę bardzo ładny, włosy są wygładzone, miękkie, proste, nie puszą się. Balsam delikatnie koloryzuje włosy... i bardzo intensywnie wszystko wokół. Zlew, ręcznik, skórę, poduszkę do spania.
Zmywanie tego balsamu z głowy to wręcz katorga. Jeśli myślicie, że wystarczą 2-3 mycia, jak w przypadku zwykłej farby, to nastawcie się raczej na 5-6, za co skóra głowy i licznik wody na pewno Wam nie podziękują. A i tak przy kolejnych myciach farba nadal będzie spływać.
Do tego zapach... mnie kojarzący się z zapachem perfum, których używają starzy mężczyźni - typu Brutus. Nie do zniesienia, a odcień nr 19 należy trzymać na głowie aż przez godzinę.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Natura

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Łatwa aplikacja i łagodne działanie.

Włosy poddaję koloryzacji od wielu lat. Regularnie co 1 - 2 miesiące podtrzymuję kolor lub zmieniam na całej długości.
Często zabieg wykonuję w domowych warunkach, czasami udaję się do salonu. Uczesanie jak i długość także zmieniam.

Ostatnio wybierałam platynowe blondy i jednocześnie nie chciałam stracić na długości, więc postanowiłam spróbować łagodniejszej koloryzacji.

Z natury moja czupryna jest delikatna i pozbawiona objętości, w mysim odcieniu z siwymi refleksami.
Wybór padł na hennę w tubce firmy Venita. Łatwość aplikacji i korzystna cena, nakłoniły mnie do zakupu kilku opakowań (cena promocyjna to kilka złotych). Jedna tubka wystarczyła na pokrycie cienkich włosów o długości za ramiona.

Pierwsze podejście było dość męczące i teraz wiem, że źle się do tego zabrałam. Umyłam i odsączyłam włosy, a hennę nakładałam, podobnie jak farbę, rozdzielając pasma i jednocześnie starannie zmywając wacikiem zabarwioną skórę.
Venita łatwo usuwa się z ciała jak i wanny/prysznica, jednak odradzam jasne ręczniki lub kładzenie się spać z mokrymi włosami (zwłaszcza na początku) ponieważ może zabarwić tkaniny.
Dobór szamponu także wpływa na żywotność koloru. Silnie oczyszczające, będą mocniej wypłukiwały barwniki.
Zapach jest bardzo przyjemny, jakby lekko ziołowy, a produkt nie podrażnia skóry głowy.
Pomimo że odcień, jaśnieje z każdym myciem, to siwe pasma nie prześwitują.

Henna oddziałuje inaczej na odrosty i na farbowane włosy. Na pierwszych dłużej utrzymuje barwę, a na drugich obserwuję szybsze wypłukiwanie.
Początkowo kolor był soczysty, znacznie ciemniejszy z delikatną fioletową łuną.
Po trzecim myciu uzyskałam ten właściwy, który widnieje na opakowaniu.
Zaobserwowałam także wzrost objętości i wygładzenie. Włosy stały się bardziej miękkie i jakby puszyste.

Bogatsza o wiedzę, którą wyżej opisałam, przeprowadzam koloryzację w trochę inny sposób i wybieram ciemniejsze tony.
Raz na 1 - 1,5 tygodnia po dokładnym umyciu włosów nakładam krem, bez pomocy lustra, w wannie. Dokładnie masuję i wcieram, nie martwiąc się o zabrudzenia (wytworzona piana jest zwarta i nie spływa z głowy). Następnie prze godzinkę lub dłużej, relaksuję się w wannie.

Venita ziołowy balsam koloryzujący w tubce, jest przyjemnym i prostym sposobem na przyciemnienie lub ukrycie siwych włosów. Może też być ciekawym rozwiązaniem dla tych, którzy np. z natury mają jasne włosy a chcieliby sprawdzić jak wyglądaliby by w brązowych.
Nie wyrządzi krzywdy i praktycznie do końca się wypłucze.

Jest jedna malutka wada. Taki zestaw jak: jasna bluzka, rozpuszczone włosy, deszcz i brak parasola, bezpośrednio po koloryzacji, mogą spowodować nieestetyczne plamy na ubraniu.

Edit:
Najciemniejsze kolory mogą delikatnie barwić skórę, bezpośrednio po aplikacji. Jest to bardzo indywidualna kwestia. U jednych mocniej u innych słabiej. Postanowiłam o tym wspomnieć ponieważ ten sam kolor na mojej skórze nie zostawił śladów, a już u mojej koleżanki tak. Dlatego polecam wykonać probę.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 4

Taaaak

Nie jestem zwolenniczką farbowania włosów, swój kolor uwielbiam i nigdy nie chciałabym go zmienić. Po ten produkt sięgnęłam, kiedy zauważyłam o kilka siwych włosów za dużo, na tyle, że zbyt wiele byłoby do wyrywania.
Kupiłam jedno opakowanie kremu nr 114 złoty brąz i to był strzał w dziesiątkę.
Produkt bardzo dobrze się nakłada, jedna tubka wystarczyła na moje na prawdę długie włosy w sam raz. Zapach jest przyjemny, nie drażniący. Trzymałam hennę na głowie około 40 minut pod czepkiem.
Po wysuszeniu włosów byłam zdumiona efektem. Kolor był cudowny, idealnie trafiony, praktycznie w ogóle nie zmienił mojego naturalnego odcienia, jedynie bardzo delikatnie przyciemnił, ale niemal zupełnie niezauważalnie, o co właśnie mi chodziło. Siwe włosy całkiem dobrze chwyciło, chociaż pojedyncze nadal są sporo jaśniejsze, to już nie siwe a blond. Myślę, że po następnym nałożeniu już wszystkie chwycą odcień, potrzymam hennę odrobinę dłużej.
Fenomenalne w tym kremie jest to, że naprawił mi włosy! Były mocno przesuszone i wymagały sporego podcięcia, a teraz są jak "nowe". Są super gładkie, lśnią mocniej jak po keratynie, jestem zachwycona. Mam nadzieję, że ten produkt będzie produkowany do końca świata, bo nie mam zamiaru się nigdy z nim rozstawać. Mogę maskować siwe włosy, tak żeby nikt nie zauważył, że je farbuję bo kolor jest jak mój:D

Edit: Produkt szybko się zmywa, tak jak napisał producent-do 8 myć. Siwe włosy natomiast nie robią się widoczne natychmiast, dalej są częściowo zamaskowane, choć odrobinę jaśniejsze od reszty. Po drugim farbowaniu zobaczę jak będzie. Generalnie super gładkość i bardzo intensywny blask schodzą razem z myciem, chociaż i tak włosy wyglądają bardzo dobrze. Na pewno będę używać.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    343
    recenzji

    178
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    1064
    pochwał

    9,91

  3. 3

    1
    produktów

    78
    recenzji

    95
    pochwał

    7,37

Zobacz cały ranking