Venita, Henna Color, Ziołowy balsam koloryzujący
41 HIT!
69 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Zobacz oferty
Szybkość realizacji zamówienia
Poziom obsługi klienta
Jakość zapakowania przesyłki
Polecił(a) bym ten sklep znajomym
Szybkość realizacji zamówienia
Poziom obsługi klienta
Jakość zapakowania przesyłki
Polecił(a) bym ten sklep znajomym
Szybkość realizacji zamówienia
Poziom obsługi klienta
Jakość zapakowania przesyłki
Polecił(a) bym ten sklep znajomym
Zdjęcia recenzentek
Opis produktu
Zgłoś treśćSą wyjątkowym połączeniem aktywnych składników barwiących i pielęgnujących, opartych na ekstrakcie z henny. Delikatny, kremowy balsam o przyjemnym zapachu łatwo się rozprowadza na włosach bez efektu spływania w trakcie koloryzacji.
Jeżeli marzysz o zdrowych włosach i intensywnym kolorze wypróbuj jeden z ziołowych balsamów - bez amoniaku i utleniaczy.
Cechy produktu
- Właściwości
- odświeżenie koloru
- Konsystencja
- fluid / krem
- Formuła
- bez amoniaku
- Rodzaj
- henny
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 129
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
3 /5
1 kwietnia 2021, o 18:29
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Drogeria internetowa
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 4
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 4
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Jestem ogromną fanką naturalnej koloryzacji i hennowania włosów. Uwielbiam efekt na włosach, lubię to eksperymentowanie z kolorem, wiem już mniej więcej z czym mi do twarzy bardziej, z czym mniej. I choć sproszkowaną hennę i najróżniejsze mieszanki odkryłam stosunkowo dawno, to czasem potrzebowałam czegoś na szybko, na cito. Mam już kilka siwych włosów na głowie i wydaje mi się, że są momenty, kiedy są bardzo widoczne. Stąd moja chęć ich ukrycia "_ A czasem przecież nie ma czasu na przygotowania odpowiedniej ziołowej mieszanki, wielogodzinne przetrzymywanie jej na głowie i tak dalej, prawda?
Wtedy z pomocą zawsze przychodziła tubka gotowej `henny` od Venity. Nie jest to henna stricte (tylko spójrzcie na skład- czegóż tam nie ma)- sam produkt nazywa się `Henna Color` chyba ze względu na jego nietrwałość oraz zawartość Lawsonii w składzie. To najwygodniejsza forma koloryzacji, z jaką się spotkałam. Wystarczy preparat zaaplikować na umyte włosy (ja często działałam nawet nie na całej długości włosów, a na mniej więcej połowie i efekty również były jak najbardziej satysfakcjonujące-szczególnie z kolorem adekwatnym do mojego naturalnego), przetrzymać 20-40 minut (w zależności od pożądanej intensywności koloru) i spłukać. Czy może być prościej? Szczególnie, że można to wykonać w o wiele większej czystości i sprawności (ze względu na przyjazną konsystencję), niż w przypadku klasycznej sproszkowanej henny.
Ja zawsze aplikowałam preparat na 40 minut, kolor wychodził intensywny, utrzymywał się do około 8 myć. Przy każdym myciu nieco się wypłukiwał, ale właśnie po tych 8 myciach, proces jednak należałoby powtórzyć.
Jestem naturalną brunetką, ale w ciepłych tonacjach ze złotymi refleksami. W przypadku Venity upodobałam sobie dwa odcienie, po które chętnie sięgałam: Jasny Brąz i Kasztan. Najlepiej się jednak czułam w odcieniu kasztan.
Preparat zamknięty jest w aluminiowej tubce, możemy go sobie wycisnąć do miseczki lub aplikować bezpośrednio z opakowania. Mój kasztanowy odcień to barwa ciemnobrązowa preparatu. Pachnącego intensywnie, choć do zaakceptowania. I ten zapach dość trudno zakwalifikować. Z ziołowymi domieszkami, ale i syntetyczny.
Do jednorazowego użycia często wystarczało mi pół 75-mililitrowej tubki (na średniej długości włosy). Drugie pół przeznaczałam po prostu na kolejną aplikację.
Skąd wybór? Cóż- nie chciałam maltretować włosów farbami chemicznymi, bo mam z nimi okropne wspomnienia. Przede wszystkim w kontekście ich ogromnych zniszczeń. Szukałam alternatyw, nawet jeśli kosztem był krótkotrwały efekt. Opcja z Venity przekupiła mnie łatwością aplikacji- mogłam ją zaaplikować sama, czasem nawet bez potrzeby patrzenia w lustro :) Oprócz tego nie zauważałam jej negatywnego wpływu na włosy. Przeciwnie. Były nawet w lepszej kondycji, lśniące i zdrowo wyglądające. Przez wiele lat był to mój hit i mały urodowy sekrecik. Od pewnego czasu eksperymentuję z innymi markami, szukam nowego ideału. Czegoś, co sprawdzi mi się jeszcze lepiej, a będzie miało lepszy skład! W przypadku Venity mamy alkohol denaturowany i BHT. A przecież nie aplikujemy preparatu tylko na włosy. Również na skórę głowy. Znalazłam już równie szybki dla niej zamiennik z Fitokosmetik, dający podobne rezultaty, a mający bardziej przyjazny skład.
Z sentymentu i przyzwoitego działania: ode mnie 3 gwiazdki :)
3 /5
25 marca 2021, o 18:07
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Drogeria Hebe
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 4
- Zgodność z opisem producenta: 4
- Zapach: 1
- Stosunek jakości do ceny: 3
- Opakowanie: 1
Długo sie utrzymuje
Balsam ten kupiłam z polecenia i jestem bardzo zadowolona z efektów. Kolor wyszedł bardzo ładny, zdodny z opisem. Farba długo sie utrzymuje jak na balsam koloryzujący. Przy koloryzacji zapach jest nie nieprzyjemny ale to raczej przy kazdej farbie tak jest. Polecam.
5 /5
2 lutego 2021, o 14:30
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Drogeria Hebe
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 4
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 4
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Uwielbiam
Jestem fanką i wieloletnią użytkowniczką prawdziwej, naturalnej henny. Lubię tę alchemię, poczucie, że mam wpływ na ostateczny efekt, nawet zapach nigdy mi nie przeszkadzał. Ale nie ma co ukrywać, że całe przygotowanie i zabieg są dosyć czasochłonne. Tego balsamu od venity moja mama używa od lat i widzę, że nie działa na włosy negatywnie, jak zwykłe farby, do tego łatwo się go nakłada. W końcu skusiłam się na próbę wyrównania nim koloru. Używałam odcieni złoty brąz i orzech laskowy i ostatecznie zostałam przy tym drugim, jest jaśniejszy, daje ładny efekt na moich rozjaśnionych włosach, nawet w miejscach odrostu, a naturalnie mam dosyć ciemny brąz. Przede wszystkim włosy są przyjemne w dotyku, a sam balsam nie pachnie nieprzyjemnie, ani nie dusi. Kolor jest ładny, łatwo się nakłada i wychodzi równomiernie, włosy mam za ramiona. Mojej mamie do krótkich do ucha wystarcza pół tubki, ja zużywam całą i mam wrażenie, że nakładam w każde miejsce sporą ilość, aż całość wydaje się nasycona i mokra, ale na szczęście nic nie skapuje. Brudzi skórę, ale łatwo się zmywa. Nakładam bezpośrednio, nie korzystam z miski. Trzymam zazwyczaj około 40 minut, dla pewności, że załapie. Niestety co mycie niknie i ta jego krótkotrwałość to jedyny minus jaki widzę. Aż żal, kiedy kolor wychodzi idealny, włosy błyszczą, wyglądają na zdrowe i gęste, a z każdym myciem szamponem wypłukuje się i nieznacznie zmienia. Na moich włosach wygląda dobrze do maksymalnie 6 myć, potem jest coraz gorzej i wymaga ponownego nałożenia.
ZALETY: Włosy wyglądają zdrowo, ładnie błyszczą
Nie śmierdzi, nie dusi
Łatwość nakładania
Niska cena
Włosy są miłe w dotyku
WADY: Krótko się utrzymuje, do kilku myć
5 /5
21 października 2020, o 17:33
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Drogeria Rossmann
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 4
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Naturalna receptura i łatwa aplikacja
Świetny naturalny produkt. Jego aplikacja jest idealna, to formuła kremu żelowego w niewielkiej tubce , która na moje krótkie włosy starcza na podwójną aplikację więc ta wydajność to kolejny plus.
Nie trzeba mieszać składników , wyciskam tylko porcje na pędzelek , rozprowadzam i to nie super dokładnie , potem wmasowuje we włosy .
To naturalna koloryzacja , a wyciąg z henny jest dla moich wysokoporowatych włosów idealny.
Używam od blisko 2 lat , a dostępność i cena produktu to kolejne zalety.
ZALETY: Konsystencja
Wydajność
Naturalność
Efekt
Cena
Dostępność
WADY: Brak
1 /5
19 września 2020, o 19:17
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Drogeria Hebe
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 1
- Zgodność z opisem producenta: 1
- Zapach: 1
- Stosunek jakości do ceny: 1
- Opakowanie: 1
Henna nie henna
Działanie henny sprawdziłam na wrażliwej skórze i siwych włosach mamy.
Produkt dobrze się nakłada.
Henna nierówno pokrywa włosy siwe odrosty są jaśniejsze od włosów już farbowanych (nie ma tego problemu w przypadku henn proszkowych).
Po nałożeniu skóra głowy była podrażniona a po kilku dniach pojawił się łupież.
Henna niszczy włosy, działa bardziej jak farba a nie jak henna.
Efekt koloryzacji jest krótkotrwały.
ZALETY: Wygodna w nakładaniu.
WADY: Nierówno pokrywa odrosty.
Niszczy włosy.
Wywołuje łupież.
5 /5 HIT!
17 sierpnia 2020, o 12:56
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 4
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 4
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 4
Venita Balsam kolryzujący w tubie
Recenzuję kolory Czarna wiśnia i czekolada to idealny produkt do odświeżania koloru pomiędzy właściwym farbowaniem a także jako zamiennik dla farby ton w ton dla włosów średnio brązowo-czerwony lub ciemny kasztanowy, ale nie dla blond albo całkiem czarnych , natomiast na siwych widać dużo jaśniejsze refleksy , ale jak się ich za wiele nie ma to ładnie to wychodzi niczym delikatne pasemka
Ten rodzaj koloryzacji zawsze ratował mi włosy , kiedy brakło właściwej farby, a ta tubka była na stanie :-) włosy wydaja się po nich zdrowsze i błyszczące zostanie ze mną jak najdłużej jako tania i łatwa w aplikacji alternatywa do farbowania włosów :-)
Farba będzie przez to rzadziej gościć na moich włosach a co za tym idzie mniej się zniszczą zanim zapuszczę je choć trochę ( tubka starcza mi na dwa razy włosy cieniowane za ramiona)
ZALETY: Pogłębia kolor naturalnych włosów
Zapach
Łatwość aplikacji
Dostępność
Świadomość odrobiny henny w składzie ;-)
WADY: Trzeba trochę wprawy w nakładaniu by nie ubrudzić za bardzo umywalki, czy wanny oraz ubrań, bo ze skóry z czasem schodzi bez problemów
Za szybko się wymywa
5 /5
5 maja 2020, o 17:18
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 5
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Idealna
Lata temu eksperymentowałam z wizerunkiem, między innymi przyciemniałam kolor włosów. Natknęłam się w sklepie na henne w kremie, która wydała mi się najlepszym sposobem na zmianę koloru włosów bez niszczenia ich.
Nałożenie jej na włosy było bajecznie łatwe,szybkie i przyjemne
Jedynym minusem jest fakt, że produkt ten ma zwyczaj brudzić skórę głowy i ubranie. Plamy z ubrań schodzą, a z ciała pozbywam się farby wazeliną bądź jakimś tłustym produktem. Efekty farbowania widoczne zaraz po umyciu. Włosy szybko łapią kolor, stają się zdrowsze, zregenerowane, miększe, odżywione. Nic tylko farbować ;) Kolor pozostaje po wielu myciach na włosach i nie wypłukuje się do końca. Sądzę, że produkt ten zostanie ze mną na dłuugo.
ZALETY: +wydajność
+cena
+dostępność
+efekt
+trwałość
WADY: -brudzi
5 /5
2 marca 2020, o 17:15
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Drogeria Hebe
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 5
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Bardzo dobry produkt, nie niszczy włosów, a nawet są w lepszym stanie po koloryzacji. W moim przypadku muszę trzymać ten balsam 2 godziny pod ręcznikiem , ale dlatego, że mam bardzo odporne na farbowanie wlosy. Moje włosy rosną bardzo szybko, więc muszę je farbowac co 2 tygodnie. Dlatego zrezygnowałam praktycznie że zwykłej farby. Venita jest słabszym produktem i wyplukuje się, ale jest to w końcu balsam ,łatwa i szybka koloryzacja, absolutnie nie niszczy włosów. Bardzo wydajna, jedna tubka wystarcza na kilka razy. Pachnie jak "czysta" henna, tylko dużo mniej intensywnie i przyjemniej. Ogólnie polecam, szczególnie jeśli ktoś chce zobaczyć się w jakimś kolorze nie niszcząc włosów :)
ZALETY: skuteczność
wydajność
zapach
5 /5 HIT!
16 lutego 2020, o 16:25
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Drogeria Natura
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 4
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Bardzo go lubię
Mam delikatne włosy i do tego mało ich, dlatego nie farbuję włosów zwykłą farbą. Od lat stosuję tylko ten balsam koloryzujący w odcieniach czerwonych. Prawdą jest, że trzeba uważać przy aplikacji i zmywaniu, bo kolor rozbryzguje się na wszystkie strony. Dodatkowo przy każdym kolejnym myciu "farba" powoli schodzi, co widać w spływającej wodzie, ale i na ręczniku (na szczęście z ręcznika zawsze się spiera). Myję włosy 2x w tygodniu, więc aby mieć ładny kolor stosuję ten balsam średnio 1x w miesiącu i jest ok. ładnie pokrywa pierwsze siwe włosy.
ZALETY: Działanie, kolor.
WADY: Mógłby być trwalszy.
2 /5
10 stycznia 2020, o 16:59
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: próbka
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Drogeria Hebe
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 2
- Zgodność z opisem producenta: 2
- Zapach: 1
- Stosunek jakości do ceny: 2
- Opakowanie: 2
Nie rozumiem zachwytu
Efekt naprawdę bardzo ładny, włosy są wygładzone, miękkie, proste, nie puszą się. Balsam delikatnie koloryzuje włosy... i bardzo intensywnie wszystko wokół. Zlew, ręcznik, skórę, poduszkę do spania.
Zmywanie tego balsamu z głowy to wręcz katorga. Jeśli myślicie, że wystarczą 2-3 mycia, jak w przypadku zwykłej farby, to nastawcie się raczej na 5-6, za co skóra głowy i licznik wody na pewno Wam nie podziękują. A i tak przy kolejnych myciach farba nadal będzie spływać.
Do tego zapach... mnie kojarzący się z zapachem perfum, których używają starzy mężczyźni - typu Brutus. Nie do zniesienia, a odcień nr 19 należy trzymać na głowie aż przez godzinę.
ZALETY: Wydajny, nie niszczy włosów, tani, ładny kolor.
WADY: Paskudny zapach, trudności ze zmywaniem, brudzi ubrania i poduszki.
5 /5
1 stycznia 2020, o 14:22
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Drogeria Natura
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 5
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Włosy poddaję koloryzacji od wielu lat. Regularnie co 1 - 2 miesiące podtrzymuję kolor lub zmieniam na całej długości.
Często zabieg wykonuję w domowych warunkach, czasami udaję się do salonu. Uczesanie jak i długość także zmieniam.
Ostatnio wybierałam platynowe blondy i jednocześnie nie chciałam stracić na długości, więc postanowiłam spróbować łagodniejszej koloryzacji.
Z natury moja czupryna jest delikatna i pozbawiona objętości, w mysim odcieniu z siwymi refleksami.
Wybór padł na hennę w tubce firmy Venita. Łatwość aplikacji i korzystna cena, nakłoniły mnie do zakupu kilku opakowań (cena promocyjna to kilka złotych). Jedna tubka wystarczyła na pokrycie cienkich włosów o długości za ramiona.
Pierwsze podejście było dość męczące i teraz wiem, że źle się do tego zabrałam. Umyłam i odsączyłam włosy, a hennę nakładałam, podobnie jak farbę, rozdzielając pasma i jednocześnie starannie zmywając wacikiem zabarwioną skórę.
Venita łatwo usuwa się z ciała jak i wanny/prysznica, jednak odradzam jasne ręczniki lub kładzenie się spać z mokrymi włosami (zwłaszcza na początku) ponieważ może zabarwić tkaniny.
Dobór szamponu także wpływa na żywotność koloru. Silnie oczyszczające, będą mocniej wypłukiwały barwniki.
Zapach jest bardzo przyjemny, jakby lekko ziołowy, a produkt nie podrażnia skóry głowy.
Pomimo że odcień, jaśnieje z każdym myciem, to siwe pasma nie prześwitują.
Henna oddziałuje inaczej na odrosty i na farbowane włosy. Na pierwszych dłużej utrzymuje barwę, a na drugich obserwuję szybsze wypłukiwanie.
Początkowo kolor był soczysty, znacznie ciemniejszy z delikatną fioletową łuną.
Po trzecim myciu uzyskałam ten właściwy, który widnieje na opakowaniu.
Zaobserwowałam także wzrost objętości i wygładzenie. Włosy stały się bardziej miękkie i jakby puszyste.
Bogatsza o wiedzę, którą wyżej opisałam, przeprowadzam koloryzację w trochę inny sposób i wybieram ciemniejsze tony.
Raz na 1 - 1,5 tygodnia po dokładnym umyciu włosów nakładam krem, bez pomocy lustra, w wannie. Dokładnie masuję i wcieram, nie martwiąc się o zabrudzenia (wytworzona piana jest zwarta i nie spływa z głowy). Następnie prze godzinkę lub dłużej, relaksuję się w wannie.
Venita ziołowy balsam koloryzujący w tubce, jest przyjemnym i prostym sposobem na przyciemnienie lub ukrycie siwych włosów. Może też być ciekawym rozwiązaniem dla tych, którzy np. z natury mają jasne włosy a chcieliby sprawdzić jak wyglądaliby by w brązowych.
Nie wyrządzi krzywdy i praktycznie do końca się wypłucze.
Jest jedna malutka wada. Taki zestaw jak: jasna bluzka, rozpuszczone włosy, deszcz i brak parasola, bezpośrednio po koloryzacji, mogą spowodować nieestetyczne plamy na ubraniu.
Edit:
Najciemniejsze kolory mogą delikatnie barwić skórę, bezpośrednio po aplikacji. Jest to bardzo indywidualna kwestia. U jednych mocniej u innych słabiej. Postanowiłam o tym wspomnieć ponieważ ten sam kolor na mojej skórze nie zostawił śladów, a już u mojej koleżanki tak. Dlatego polecam wykonać probę.
ZALETY: + Przyjemny zapach
+ Delikatna dla skóry
+ Łatwa aplikacja
+ Dodaje objętości
+ Dobrze się zmywa ze skóry, wanny, prysznica etc
WADY: - Mokre włosy bezpośrednio po koloryzacji mogą lekko barwić jasne tkaniny
5 /5 HIT!
16 października 2019, o 00:13
Kupi ponownie
Używa produktu od: tydzień
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 5
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 4
Nie jestem zwolenniczką farbowania włosów, swój kolor uwielbiam i nigdy nie chciałabym go zmienić. Po ten produkt sięgnęłam, kiedy zauważyłam o kilka siwych włosów za dużo, na tyle, że zbyt wiele byłoby do wyrywania.
Kupiłam jedno opakowanie kremu nr 114 złoty brąz i to był strzał w dziesiątkę.
Produkt bardzo dobrze się nakłada, jedna tubka wystarczyła na moje na prawdę długie włosy w sam raz. Zapach jest przyjemny, nie drażniący. Trzymałam hennę na głowie około 40 minut pod czepkiem.
Po wysuszeniu włosów byłam zdumiona efektem. Kolor był cudowny, idealnie trafiony, praktycznie w ogóle nie zmienił mojego naturalnego odcienia, jedynie bardzo delikatnie przyciemnił, ale niemal zupełnie niezauważalnie, o co właśnie mi chodziło. Siwe włosy całkiem dobrze chwyciło, chociaż pojedyncze nadal są sporo jaśniejsze, to już nie siwe a blond. Myślę, że po następnym nałożeniu już wszystkie chwycą odcień, potrzymam hennę odrobinę dłużej.
Fenomenalne w tym kremie jest to, że naprawił mi włosy! Były mocno przesuszone i wymagały sporego podcięcia, a teraz są jak "nowe". Są super gładkie, lśnią mocniej jak po keratynie, jestem zachwycona. Mam nadzieję, że ten produkt będzie produkowany do końca świata, bo nie mam zamiaru się nigdy z nim rozstawać. Mogę maskować siwe włosy, tak żeby nikt nie zauważył, że je farbuję bo kolor jest jak mój:D
Edit: Produkt szybko się zmywa, tak jak napisał producent-do 8 myć. Siwe włosy natomiast nie robią się widoczne natychmiast, dalej są częściowo zamaskowane, choć odrobinę jaśniejsze od reszty. Po drugim farbowaniu zobaczę jak będzie. Generalnie super gładkość i bardzo intensywny blask schodzą razem z myciem, chociaż i tak włosy wyglądają bardzo dobrze. Na pewno będę używać.
ZALETY: - reperuje włosy, są gładkie i cudownie lśniące na pewien czas
- kolor idealnie pasuje do mojego
- świetnie się nakłada
- jedna tubka starcza na długie włosy
- niska cena
- akceptowalny zapach
WADY: - do wycierania włosów po myciu lepiej używać ciemniejszych ręczników, przynajmniej przez pierwsze kilka myć.
-
1
0
produktów343
recenzji178
pochwał10,00
-
2
0
produktów0
recenzji1064
pochwał9,91
-
3
1
produktów78
recenzji95
pochwał7,37