Richards & Appleby, Natural Classics, Henna Treatment Wax (Odżywczy wosk do włosów i skóry głowy (nowa wersja))

Słowem wstępu, to jedna z najlepszych masek, jakie miałam okazję testować. Kiedyś kupowałam ją w osiedlowych aptekach, później podczas pobytu w Anglii, a ostatnimi czasy jest z nią problem i można ją dostać jedynie w internecie.
Kosmetyk jest zamknięty w typowym dla tej grupy produktów pudełku z wieczkiem, normalna, ale czytelna szata graficzna.
Zapach specyficzny, ale nie jest intensywny i nie zostaje na włosach. Fajna, idealnie wyważona konsystencja.
Stosowałam maskę solo na umyte włosy i chowałam na pół godziny pod czepek. Używałam jej także jako bazy do maseczek domowych z wykorzystaniem np. olejku rycynowego. W obu przypadkach sprawdzała się bardzo dobrze i pozostawiała włosy miękkie, nawilżone, sypkie. Z biegiem czasu i regularnego stosowania, włosy wyraźnie się wzmocniły, a zatem też szybciej rosły i po prostu dobrze wyglądały na co dzień.
Maska nie obciąża, nie przetłuszcza włosów, za to nadaje fajny połysk. Dodatkowo do zakupu zachęca niewysoka cena i fajna pojemność maski.
Mam włosy suche i zniszczone, ale jednocześnie ze skłonnością do przetłuszczania u nasady. Na swoim przykładzie mogę polecić ją posiadaczkom podobnego rodzaju włosów.

Po moich makabrycznych przejściach z włosami łapałam się wszystkiego żeby poprawić ich stan,
+ ma cudowny zapach, który zostaje na włosach
+ bardzo dobrze odżywia włosy i skórę głowy
+ przy regularnym używaniu sporo baby hair się pojawia
+ cena jest bardzo niska, a za taką pojemność już w ogóle
+ włosy ładnie lśnią
+ nie plącze włosów
+ nie barwi włosów, choć na niektórych stronach ciemne napisy na opakowaniu dedykowane są dla ciemnowłosych, ale ładnie wydobywa kolor
+/- nie puszy włosów choć baby hair sterczą troszkę
-/+ jest dużo stron internetowych gdzie można kupić tę maskę, ale brakuje mi dostępności stacjonarnej

Ta maska jest straszna. Niestety nie robi nic, ewentualnie może pogorszyć stan bardzo zniszczonych włosów. Skład jest baardzo ubogi, właściwie oprócz ekstraktu z henny nie ma tam nic dobrego. Same alkohole i konserwanty. W dodatku SLS!! Kupując ją nie patrzyłam na skład bo była za jakieś 3 zł, więc się nie zastanawiałam, stwierdziłam, że wypróbuję. No i użyłam z dwa razy. Tragedii nie było, włosy po prostu były takie jakbym nie użyła żadnej odżywki, czyli lekko spuszone no ale nie zmieniły się nagle w siano. Może i dla niektórych jest fajna, jak tylko działa to super. Ale ja jednak staram się utrzymywać równowagę PEH a tam ani P ani E ani H. Ale spoko, zawiera SLS więc zużyje do mycia włosów na długości i ewentualnie emulgowania cięższych olejów

Wspaniała maseczka do włosów. Zdecydowanie mój hit na równi z tą wersją aloesową. Produkt jest niezmiernie tani, wydajny i ma olbrzymią pojemność opakowania. Stosuję ją raz w tygodniu przez około dwa miesiące a później robię przerwę również na około dwa miesiące. Po dwóch użyciach można mieć wrażenie, że włosy szybciej się przetłuszczają ale później wszystko się reguluje. Pasma są silnie odżywione. Jestem zakochana w tym produkcie.

Najlepsza odżywka/maska jaką miałam

Mam włosy rozjaśnione, ciękie ale geste, średnioporowate ze skłonnościami do przesuszenia. Maskę 240 gram kupiłam za niecałe 5 złotych i jest to mój hit! Żadna maska nie spełniła moich oczekiwań w takim stopniu jak ta henna. Stosowałam ją około 2 razy w tygodniu; po umyciu wlosów nakładałam obficie na włosy (omijałam skalp ponieważ mam skłonności do przetłuszczania się) w tym czasie brałam około piętnasto- dwudziestominutowy gorący prysznic. Po tym czasie spłukałam włosy letnią wodą i gotowe ???? Włosy były lśniące, sypkie, gładkie. Przestały się puszyc, a rozczesanie ich przestało być problemem. Dawało to wrażanie, jakby włosy były zalaminowane. Dodatkowo po dłuższym stosowaniu zauważyłam że są mocniejsze i końcówki przestały się rozdwajać.

Aktualnie czekam na dostawę nowego opakowania - tym razem większego!

Przesyłam rownież zdjęcia jak włosy wyglądają po zastosowaniu maski

Zawsze chętnie do niego wracam! Kiedyś uratował moje włosy po skutkach narkozy. Moje włosy były wówczas w tragicznym stanie - wypadały garściami i nic nie było w stanie tego powstrzymać. Ta odżywka pomogła im wrócić do normalności. Nie ma sensu rozpisywać się nad jej działaniem - trzeb wypróbować. Efekty widać już po kilku użyciach. Włosy zdecydowanie wzmacniają się, przestają wypadać, zyskują blask. Dzięki tej odżywce zaczęły kiełkować mi małe nowowyrastające włoski.
Szczerze polecam. ????????

Odżywka-henna do włosów zaskoczyła mnie bardzo. Włosy po jej użyciu dają wrazenie grubszych, zdrowszych. Opakowanie to duze pudło za niewielką cenę. Jedyne co mnie nieco drażni to zapach. Nie przypadł mi do gustu.

Kupiłam maskę z polecenia znajomej. Po pierwszym otwarciu zastanawiałam się czy nie jest zepsuta. Ma dość specyficzny zapach. Opakowanie jest duże, otwierane od góry. Widać ile produktu jeszcze zostało w środku, choć aplikacja może nie być najbardziej higieniczna. Starałam się jej używać regularnie i muszę przyznać, że polubiłam ją. Ładnie nawilża i odżywia włosy, po zastosowaniu są idealnie sypkie. Spora objętość maski w niewygórowanej cenie. Zużyłam dwa opakowania i myślę, że jeszcze kiedyś wrócę do tej maski.

Uwielbiam tą odżywkę, moje włosy są po niej niesamowite. Nie są suche, maja lepsza objętość. Poleciła mi ją moja mama, bo sama używała jej jak była młoda. Nie byłam przekonana, bo nie pachnie zbyt ładnie, ale gdy użyłam pierwszy raz to od razu się zakochałam. Włosy były jak „nowo narodzone”. W ogóle nie puszą się przy suszeniu, wręcz przeciwnie są gładkie i lśniące. Polecam ze względu na cenę i efekty. Sposób użycia też jest prosty.

Idealny kosmetyk do pielęgnacji włosów zniszczonych, delikatnych i cienkich. Mam włosy rozjaśniane, a dzięki temu produktowi moje włosy są mięciutkie i łatwo się rozczesują. Zapach jest bardzo delikatny.
Produkt poleciłam koleżankom. Dziewczyny bardzo zadowolone :)

Mam włosy cienkie, którym czasem brakuje objętości, bardzo łatwo je obciążyć, dlatego używam dobrze oczyszczających szamponów o lekkiej konsystencji bez zbędnych substancji, które potencjalnie mogłyby pogorszyć wygląd włosów po myciu oraz lekkich masek i odżywek. Borykam się też z wypadaniem włosów i walczę o ich jak największą ilość. Maska ta jest moim drugim produktem tego typu (wcześniej miałam Pilomax Wax Tricho). Bardzo go polubiłam i z pewnością zakupię kolejne opakowania, bo wersję z aloesem już mam,. Jestem zadowolona choć nadal czekam na obiecane efekty i wysyp baby hair, natomiast przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że włosy są wzmocnione, pełne blasku i lepiej się układają.

OPAKOWANIE

Maska znajduje się w poręcznym opakowaniu w formie dużego słoika. Przed otwarciem zabezpieczona jest plastikową zawleczką, którą zrywamy przy pierwszym użyciu. Ma prostą szatę graficzną, charakterystyczną dla marki, kolorystyka jest również ograniczona - mamy tutaj brąz, nieco czerni, jednak opakowanie wygląda schludnie. Z tyłu na papierowej nalepce znajdujemy opis, skład i sposób stosowania. Słoiczek umożliwia wykorzystanie produktu od początku do końca.

MASKA

Maska stosowana jest przeze mnie na włosy i na skalp, na ten drugi przede wszystkim. Ma barwę lekko żółtą i konsystencję aksamitnego, lekkiego kremu. Posiada ziołowy zapach, niby nieco jak henna, ale jak dla mnie mocniejszy. Na początku ciężko było mi się do niego przyzwyczaić, ale się przemogłam. Stosuję ten produkt jako kurację co 4-5 dni od ponad miesiąca. Aplikuję ją po myciu na skalp i włosy na kilkanaście minut, pod foliowy czepek, aby wzmocnić działanie. Od czasu do czasu podgrzewam całość suszarką. Łatwo ją nałożyć dzięki kremowej konsystencji i wypłukać. Po umyciu można włosy łatwo rozczesać. Bardzo dobrze sprawdza się z każdym szamponem, włosy są jeszcze bardziej podatne na czesanie i układanie. Co do obietnic producenta - włosy prezentują się lepiej, są lekkie, gładkie, lśniące i miękkie w dotyku. Nie obciąża włosów i nie powoduje szybszego przetłuszczania, ba odbija włosy u nasady i dodaje objętość. To dla mnie mega plus, bo mam włosy cienkie i początkowo bałam się, że produkt może obciążyć włosy i spowodować przyklap. Po miesiącu stosowania zauważyłam zmniejszoną ilość wypadających włosów, co świadczy o ich wzmocnieniu, pojawiło się tez trochę baby hair, ale czekam jeszcze na więcej. Z pewnością zakupie kolejne opakowanie, aby podtrzymać efekt. Jest wydajnym i dobrze dostępnym produktem. Za niecałe 10 zł mamy aż 480 g produktu. Polecam go szczególnie osobom z cienkimi włosami walczącymi o porost włosów. Minusem jest dostępność stacjonarnie (dorwałam w małej osiedlowej drogerii), ale w sieci ma go wiele drogerii.

PLUSY:
ułatwia układanie włosów
włosy są lekkie, gładkie, miękkie
wzmacnia włosy i odbija od nasady
przyjemna aksamitna konsystencja
nie obciąża mimo nakładania na umyte włosy
dobra wydajność
praktyczne opakowanie

MINUSY
jak dla mnie zapach

Wypróbowałam wiele i ten z czystym sumieniem moge polecić. Jest lekki, nie obciąża włosów, nie ma mocnego, ciężkiego zapachu, latwy w aplikacji oraz ma bardzo fajną cene co do wielkości opakowania.