Himalaya Herbals, Refreshing Fruit Pack (Odżywcza maseczka owocowa)

Himalaya Herbals, Refreshing Fruit Pack (Odżywcza maseczka owocowa)

Średnia ocena użytkowników: 3,4 /5

Pojemność 150 ml
Cena 14,90 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Ujędrnia, napina i odmładza skórę twarzy przywracając jej młody wygląd i naturalny blask. Chłodząca maseczka owocowa odblokowuje pory i usuwa głęboko zakorzenione zaskórniki. Przywraca skórze elastyczność i odbudowuje jej prawidłową strukturę. Jabłko bogate w naturalne hydroksy - kwasy odżywia i przywraca naturalny blask. Figa i ogórek dają uczucie przyjemnego chłodu. Papaja rozjaśnia przebarwienia skóry i wygładza ją. Glinka mineralna poprawia mikrokrążenie, sprawia, że skóra jest miękka i elastyczna.

Cechy produktu

Pojemność
>100ml
Cera
normalna, sucha, dojrzała
Właściwości
oczyszczające, na przebarwienia / wybielające, ujędrniające, wygładzające
Rodzaj
klasyczne
Opakowanie
w tubie
Struktura
bogate
Konsystencja
krem
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 27

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,4 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Zapach: 2
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 3

Mało skuteczna

Maskę zdobyłam na promocji w sklepie internetowym za 3 zł (!). Ma ciemnożółty kolor wpadający w pomarańcz i delikatny zapach (ani ładny ani brzydki). Jestem zaskoczona opiniami mówiącymi o pieczeniu skóry, u mnie efekt ten pojawił się tylko w miejscu suchej, lekko podrażnionej skóry na nosie. Maska wysycha około 10-15 minut, po czym dość długo zmywa się pod wpływem wody. Skóra jest po niej miękka w dotyku, ale poza tym nie zauważyłam żadnych efektów. Maski używam dwa razy w tygodniu od niecałego miesiąca.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: W hipermarkecie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 3

Owocowe ocalenie skóry czy zguba?

Kupiłam tą maseczkę głównie dla opisu, w którym było napisane że eliminuje głębokie zaskórniki z którymi niestety się borykam już od dłuższego czasu i cały czas próbuję różnych preparatów aby się ich pozbyć już na dobre. Maseczkę kupiłam w Kauflandzie na promocji za około 6 zł więc cena także była jednym z czynników do jej kupienia. Opakowanie ma 75 ml więc starcza na kilka aplikacji. Maseczka ma gęstą konsystencję i kolor taki żółtawy co mnie trochę na początku przeraziło szczególnie jakby się nie zmywała do końca i trzeba byłoby wyjść wyglądając jak słoneczko ale na szczęście maseczkę w miarę łatwo się zmywa. Niestety ja nie zauważyłam jakiegoś super działania niby skóra po zmyciu jej była trochę wygładzona, odżywiona ale ten efekt nie utrzymywał się przez dłuższy czas. Dodatkowo nie zauważyłam aby odblokowała moje pory ani nie poradziła sobie nawet z płytkimi zaskórnikami. Do mnie ta maseczka niestety nie przemówiła raczej nie skuszę się na ponowne jej kupno.

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

W porządku, niekoniecznie do powtórzenia.

Z ciekawości spróbowałam maseczki odżywczej Himalaya Herbals, Refreshing Fruit Pack.

Zapach jest bardzo przyjemny, delikatny, owocowy. Opakowanie - jest bardzo wygodne i higieniczne.

Maska ma kremową konsystencję. Bardzo łatwo się ją nakłada. Zdejmowanie jest równie proste - zwłaszcza wykorzystując rękawiczkę do zdejmowania maseczek.
Po nałożeniu pojawia się uczucie szczypania. Regularnie stosuję peelingi enzymatyczne (dające podobne wrażenie), dlatego też - w tym przypadku pieczenie nie zrobiło na mnie wrażenie, a jedynie zapewniło o oczyszczającym działaniu maseczki.

Samo działanie - mogę ocenić dość średnio.
Zauważyłam, że skóra jest nieco bardziej miękka i oczyszczona. Jednak efekty te - nie wywarły na mnie takiego wrażenia, żeby zmobilizować mnie do ponownego kupienia maseczki.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: W hipermarkecie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Nie stała się faworytem, ale ma swoje plusy

Moim ulubieńcem wśród maseczek z glinką jest zdecydowanie maska oczyszczająca z miodli indyjskiej od Himalaya herbals. Lubię szczypanie i działanie oczyszczające tej maski. Więc chciałam spróbować innej serii masek od tej firmy. Owocowa maseczka jest bardziej kremowa niż glinkowa, ma gładką konsystencję kremu, żółty kolor. Dla mnie lekkie szczypanie podczas wyschnięcia jest nawet przyjemne, żeby zmyć używam rękawiczki i wszystko łatwo się zmywa.
Maseczka odświeża i poprawia koloryt skóry, skóra się robi bardziej jędrna. Nawilżenia nie daje, ale nie wysusza. Jestem zadowolona z jej działania, chociaż i wolę inna serię tej firmy.

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: jedna próbka

Kupiony w: Drogeria Rossmann

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 2
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 3

szału nie ma

Brak nawilżenia.
Brak ujędrnienia.
Nigdy więcej go nie kupię. Zero efektów. Pomimo codziennego stosowania skóra nie poprawiła się. Nadal sucha jak pieprz.

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 5

Brak odczuwalnych efektów.

Po kilkukrotnych zastosowaniu maseczki nie zauważyłam żadnych efektów, o których pisał producent. O ujędrnieniu skóry nawet się nie wypowiem, bo to jakaś kpina. Nawilżenie na znośnym poziomie, choć dałoby się to uzyskać nawet bez niej. Oczyszczająca maseczka tej samej firmy odmieniła moją skórę, lecz ta nie jest dla niej żadną konkurencją. Plusem może być zapach, higieniczne opakowanie i uczucie chłodu, jakie dają zawarte w niej składniki.
Jednak nic nie zmieni faktu, że maseczka mnie do siebie nie przekonała. Na pewno nie na tyle, by stosować ją regularnie, przez co ponad połowę opakowania musiałam zwyczajnie wyrzucić (skończył się termin przydatności).

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 4

bez szału.

Z trzech maseczek tej firmy, jakie udało mi się kupić, ta wypadła najlepiej, co jednak wcale nie oznacza, że mogę zaliczyć ją do moich ulubieńców.

Maseczka ma gęstą konsystencję i delikatny, ledwie wyczuwalny owocowy zapach. Po nałożeniu twarz zaczyna niemiłosiernie szczypać. Pozostałe maski tej firmy wykazywały podobne działanie, ale ta w tym temacie zdecydowanie je przewyższa. Jak już uporamy się z tym nieprzyjemnym uczuciem, będziemy musieli walczyć z szybkim jej zastyganiem. Tu z pomocą przyjdzie tonik, woda termalna, albo jakikolwiek hydrolat, który będziemy mieć pod ręką i co jakiś czas warto spryskiwać twarz, aby nie dopuścić do zaschnięcia maseczki.

Po około 10 minutach spłukujemy kosmetyk i możemy cieszyć się efektami, jakie nam zapewnił. Oprócz lekkiego podrażnienia i zaczerwieniania można przyznać , że maseczka całkiem przyjemnie ujędrniła i napięła skórę. Dodała delikatnego blasku i pozostawiła skórę miękka w dotyku. Pory delikatnie zwężone, zaskórniki troszkę mniej widoczne. Jednak nie są to efekty na tyle mnie zadowalające, abym za każdym razem chciała przechodzić przez te piekące męczarnie. Przeciętniak, jakich wiele.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: W hipermarkecie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Mnie odpowiada

Działa jak peeling kwasami owocowymi.
Nie próbuję nakładać superrównomiernie, bo dość tępa konsystencja - byleby omijać oczy.
Nakładam po wieczornym prysznicu i raczej przez te 10 minut nie wychodzę z łazienki tylko zajmuję się wklepywaniem balsamu etc., ponieważ dzięki wilgoci pomieszczenia maska tak mocno nie wysycha. Jeżeli wychodzę z łazienki, to dość szybko pojawia się mocne ściągnięcie i spryskuję twarz wodą. Zbyt długie trzymanie maski kończy się podrażnieniem, więc nie ma co przesadzać.

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: W hipermarkecie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Podrażnia

Maseczka znajduje się w wygodnej tubce. Jest gęsta, ma jasno pomarańczowy kolor. Zapach prawie niewyczuwalny. Producent obiecuje, że maseczka ma działanie chłodzące, tego jednak moja cera nie odczuwa. Jedyne co czuję to pieczenie. Po spłukaniu twarz jest podrażniona i zaczerwieniona. Żadnego odmłodzenia i blasku nie widzę.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W hipermarkecie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Bardzo fajna maseczka ;3

Zacznijmy od opakowania, zapachu, konsystencji itp. Bardzo podoba mi się to, że jest ona w szczelnie zamykanej tubce, nic się nie wylewa, nie klei. Zapach, no nie powala, ale to maseczka, a nie płyn do kąpieli. Sama w sobie jest dosyć gęsta, według mnie mogła by być trochę rzadsza, ale nie przeszkadza mi to jakoś bardzo. Rozprowadza się dosyć nierównomiernie, lecz można sobie w z tym poradzić ;) Teraz może przejdźmy do tego co dzieje się po nałożeniu. Faktycznie z początku trochę piecze, ale dziewczyny, bez przesady, na pewno nie jest to ból porównywalny do wypalania twarzy ;'D Ustępuję on z resztą szybko. Łatwo się zmywa, nie brudzi wszystkiego wokół. Cera od razu wydaje się gładsza, nie zauważyłam jakiegoś wysuszenia, przynajmniej na razie. Serdecznie ją polecam <3



A co do dostępności, to możecie ją upolować w tesco ;)

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Dobra

Maseczka znajduje się w tubce z zatrzaskiem. Ma gęstą konsystencję i jest wydajna. Ma brzoskwiniowy kolor i owocowy zapach, który jednocześnie nie jest intensywny i drażniący. Dobrze rozprowadza się na skórze, ale zaraz po nałożeniu odczuwam lekkie pieczenie. Szybko jednak ono mija i nie skutkuje podrażnieniami. Lekko zasycha na twarzy, ale nie ma problemu z jej zmyciem. Nawilża i pielęgnuje skórę, odżywia ją, nie przetłuszcza się szybciej, jest miękka, gładka , wygląda bardziej świeżo i promiennie.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Moje KWC

Maseczkę kupiłam w supermarkecie, kiedy była w promocji, za ok. 10 zł. Teraz żałuję, że nie zrobiłam sobie zapasów (normalnie kosztuje 16 zł), bo okazała się być moim KWC!

Maseczka ma zwartą, gęstą konsystencję, ale przy tym bardzo łatwo i przyjemnie rozsmarowuje się ją po twarzy. Nie spływa.
Zapach nie jest piękny, ale nie zaliczyłabym go też do śmierdzieli (jak np. spirulinę). Nie drażnił mnie i nie powodował dyskomfortu podczas stosowania.
W składzie maski znajdziemy hydrokwasy, które działają keratolitycznie (złuszczają zrogowaciały naskórek), odblokowują pory i spłycają drobne, powierzchniowe zmarszczki. Ekstrakt z papai ma działanie rozjaśniające, a dodatek glinki będzie wspomagał oczyszczanie.

Jeśli chodzi o działanie to jestem zachwycona! Maseczkę starałam się stosować przynajmniej raz na tydzień i po 3 miesiącach, podczas których zużyłam całą tubkę, mogę szczerze powiedzieć, że jest to najlepsza maseczka jaką do tej pory stosowałam.
Zwykle używałam jej przed pójściem spać. Mój wieczorny rytuał z tą maseczką miał 2 wersje (ambitną i na lenia):
1. Po jej zmyciu nakładałam żel aloesowy i na to kolagenową maseczkę w płachcie Purederm i trzymałam ok. 30 minut, a następnie aplikowałam moją standardową, "nocną mieszankę" (zwykły tonik, następnie zielone serum Bielendy z kwasami lub tonik Norel z kwasem migdałowym, a na to olejek z Evree).
2. Po zmyciu od razu nakładałam moją "nocną mieszankę".
W obydwu przypadkach skóra rano wyglądała wspaniale. Widać było, że dzięki maseczce składniki odżywcze z innych produktów lepiej się wchłaniają. Twarz wyglądała promiennie, koloryt był ujednolicony, a przy dłuższym stosowaniu niewielkie zmarszczki zostały wygładzone. Skóra stała się niezwykle miła w dotyku, jak przysłowiowa pupcia niemowlaka. Moje pory się zwęziły, a liczba zaskórników uległa zredukowaniu.
Powiecie, że gdybym zamiast tej maseczki użyła peelingu efekt byłby ten sam? Otóż nie! Próbowałam i i takiego efektu "wow!" nie było. Oczywiście nie porzuciłam peelingów, co to to nie, czasami nawet fundowałam sobie kombo peeling + maseczka Himalaya Herbals + 1 wersja wieczornego rytuału.

Nie jest to niestety produkt dla wszystkich. Osobom ze skórą naczynkową odradzam jej stosowania. Na opakowaniu producent pisze, że jest to maska chłodząca, ale w praktyce jest odwrotnie. Przez pierwsze 5 minut po jej aplikacji czuć szczypanie i rozgrzanie skóry, a nie chłodzenie. Po jej zmyciu moja skóra jest zaczerwieniona. Mnie to nie przeszkadza, ale wrażliwcom już może.
Jeśli chodzi o posiadaczki skóry suchej (do których sama należę) to maseczka nie powinna powodować przesuszenia skóry, przynajmniej u mnie nic takiego nie miało miejsca, ale należy pamiętać o tym żeby nie pozwolić maseczce wyschnąć (mimo, że producent radzi inaczej). Ja ją spryskiwałam co kilka minut tonikiem z Rival de Loop przelanym do butelki z atomizerem, ale woda termalna, hydrolat, a nawet zwykła woda mineralna z butelki będą ok.

Jeśli nie macie cery naczynkowej to serdecznie polecam ją wypróbować!

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    21
    recenzji

    0
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    4
    recenzji

    0
    pochwał

    1,90

  3. 3

    0
    produktów

    4
    recenzji

    0
    pochwał

    1,90

Zobacz cały ranking